Rosjanka wpadła w szał. Nie miała żadnych zahamowań [ZDJĘCIE]
![Rosjanka wpadła w szał. Nie miała żadnych zahamowań [ZDJĘCIE] Rosjanka wpadła w szał. Nie miała żadnych zahamowań [ZDJĘCIE]](https://pliki.meczyki.pl/big/573/6822df8c2c3b9.jpg)
Mirra Andriejewa znalazła się na celowniku kibiców po meczu z Clarą Tauson. 18-letnia tenisistka wywołała szok swoją postawą.
W poniedziałkowe popołudnie Mirra Andriejewa pokonała Clarę Tauson w spotkaniu 1/8 finału turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. Nie obyło się bez dramaturgii. Skończyło się 5:7, 6:3, 6:2.
Pierwsza partia mocno wymknęła się spod kontroli Rosjanki. Prowadziła ona już 3:1, jednak później została dwukrotnie przełamana. Dunka zapewniła sobie wygraną w ostatnim, 12. gemie.
Kiedy Andriejewa broniła piłki setowej, potknęła się na korcie, co przeszkodziło jej w skutecznym odegraniu i spowodowało, że przegrała tę partię. Chwilę później mocno się zdrenerwowała.
Zawodniczka wyjęła z kieszeni piłkę i uderzyła ją prosto w fanów. Do tego rzuciła również rakietą. Nie mogło być więc inaczej. 18-latka otrzymała ostrzeżenie, a widzowie ją wygwizdali.
Nie mniej emocjonujące były też kolejne sety. Do rzadkiej sytuacji doszło w trzecim gemie trzeciej partii. Rosjanka zakończyła akcję wolejem po świetnym serwisie i powinna prowadzić 3:0.
Podczas wymiany na korcie niespodziewanie zapaliły się światła. Tauson uznała, że wpłynęło to na możliwość odebrania przez nią podania. Dunka poprosiła o wideoweryfikację, z sukcesem!
Andriejewa miała pretensje do oponentki, nie mogąc pogodzić się z koniecznością ponownego rozegrania akcji. Zaczęła wykłócać się z sędzią Yamilą Halle, lecz nie zdołała nic wskórać.
Niedługo później Tauson wdała się w dyskusję z jednym z kibiców, który skrytykował z trybun jej grę. - Kim ty jesteś? - zapytała, prowokując fana gestami. Wreszcie arbiter zajęła się widzem.
Chociaż nie udało jej się wygrać powtórzonego punktu, ostatecznie to ona była jednak górą. Teraz jednak czeka ją niełatwe zadanie. W ćwierćfinale rzymskiej rywalizacji zagra z Coco Gauff.