Świątek aż zasłoniła twarz. Zdumiewające pytanie od dziennikarza

Iga Świątek po awansie do finału Wimbledonu mówiła nie tylko o tenisie. Polka musiała sobie poradzić z pytanie o to, z kim chciałaby zatańczyć na tradycyjnym balu mistrzów.
Świątek zagra o pierwsze w karierze zwycięstwo w Wimbledonie. W wielkim finale jej rywalką będzie Amanda Anisimova z USA.
Zwycięzcy Wimbledonu w niedzielę goszczą na balu mistrzów. Jednym z jego tradycyjnych punktów, choć ostatnio nie kultywowanym co roku, jest taniec triumfatorów turniejów kobiet i mężczyzn.
Tomasz Lorek z Polsatu Sport zapytał Świątek, czy jest już gotowa na to wydarzenie i... z kim chciałaby zatańczyć. W półfinałach męskiego turnieju zagrają Carlos Alcaraz i Taylor Fritz oraz Jannik Sinner i Novak Djoković.
24-latka słuchając tych pytań aż zakryła twarz dłonią. Z nietypową sytuacją poradziła sobie bardzo dobrze. Wróciła do... tenisa.
- Będę się tym przejmowała jak wygram. Do tego jeszcze daleka droga. Finał to najtrudniejszy mecz. Na razie skupię się na tym, by jak najlepiej zagrać - ucięła Świątek.
Piątek będzie dla Polki dniem przerwy. Finał odbędzie się w sobotę. Początek zaplanowano na 17:00.