Świątek zmiażdżona w decydującym secie! Brutalna porażka Polki

Iga Świątek niestety pożegnała się z turniejem China Open już na etapie 1/8 finału. Polka przegrała w Pekinie z Emmą Navarro 4:6, 6:4, 0:6. Przebieg ostatniego seta potwierdził, kto w tym pojedynku zasłużył na awans.
Świątek pod nieobecność Aryny Sabalenki w Pekinie została rozstawiona z numerem jeden. W meczu z Emmą Navarro uchodziła za wyraźną faworytkę - z Amerykanką grała wcześniej dwukrotnie i nie straciła nawet seta.
W stolicy Chin początkowo także wszystko układało się po myśli naszej tenisistki. Świątek najpierw wygrała bardzo długiego gema przy własnym podaniu, a potem przełamała rywalkę i wyszła na prowadzenie 2:0.
Niestety, nie nacieszyła się nim zbyt długo. W kolejnych minutach Polka nie mogła złapać odpowiedniego rytmu, a Navarro była dużo skuteczniejsza. W efekcie to Amerykanka wygrała cztery kolejne gemy.
Kilkanaście minut później Navarro mogła cieszyć się z wygranej 6:4 w pierwszym secie. Świątek popełniała sporo niewymuszonych błędów i nie była w stanie odwrócić losów partii.
Poprawy nie przyniósł także początek drugiej odsłony. Polka nie wykorzystała okazji na to, aby od razu przełamać rywalkę, a w trzecim gemie sama straciła podanie.
Na szczęście tym razem Świątek szybko się zrehabilitowała i natychmiast odrobiła straty. Po chwili to ona prowadziła 3:2, ale walka wciąż była bardzo wyrównana aż do samego końca seta.
Przy stanie 4:4 Iga spokojnie obroniła serwis. Następnie w decydującym momencie przełamała rywalkę, wygrywając seta 6:4. Ćwierćfinalistkę musiała wyłonić trzecia partia.
Na początku trzeciego seta Świątek obroniła trzy break pointy. Przy stanie równowagi niestety posłała dwie piłki w aut, co doprowadziło do przełamania. Polka znów niepotrzebnie się spieszyła, co poskutkowało serią nieudanych zagrań i wynikiem 0:3.
W czwartym gemie wydawało się, że może dojść do zwrotu akcji. Świątek zmarnowała jednak dwa break pointy. Przy stanie równowagi wyrzuciła dwie piłki w aut. Amerykanka w tym momencie prowadziła 4:0.
Return Navarro funkcjonował rewelacyjnie, była bezlitosna przy drugich serwisach rywalki. Świątek przegrała trzeciego seta 0:6. Amerykanka awansowała do ćwierćfinału turnieju w Pekinie, gdzie jej rywalką będzie zwyciężczyni meczu Marta Kostjuk - Jessica Pegula.