Szpilka wyzwał słynnego tenisistę. To nie może nie być hit

Artura Szpilkę czeka wyjątkowe starcie. Tym razem nie w oktagonie, a na korcie. I to z kim.
Od dawna Artur Szpilka nie jest kojarzony wyłącznie ze sportami walki. Amatorsko grywa bowiem w tenisa. Jego przeciwnikami było już wiele osób związanych mniej lub bardziej ze światem sportu!
Jak dotychczas "Szpila" mierzył się z Dariuszem Michalczewskim, komikiem Marcinem Dańcem czy dziennikarzami Andrzejem Kostyrą i Dominikiem Durniatem. Jego rywalami byli jednak mężczyźni.
Kilka dni temu 36-latek po raz pierwszy miał wziąć udział w meczu z kobietą. Planował rozegrać spotkanie z Martą Domachowską. To była 37. rakieta świata, prywatnie partnerka Jerzego Janowicza.
Szpilka zawarł nawet zakład z Janowiczem. Miał za zadanie wygrać co najmniej jednego gema. Finalnie ogłosił jednak, że nie zmierzy się z Domachowską, zaś z jej mężem. Zakład pozostał aktualny.
Aby "Szpila" miał jednak jakiekolwiek szanse, Janowicz będzie miał utrudnione zadanie. Praworęczny w trakcie kariery tenisista będzie musiał zagrać lewą ręką, a na korcie zjawić się w... sandałach.
- Żeby to było jasne, ja wiem, że będzie ciężko. To tak, jakby on chciał ze mną walczyć. Ale ja wierzę. Jerzy, trenuj, śmigaj na kort, sandały zakładaj, człowieku. Bąbelku, będę ci wjeżdżał na psychikę podczas starcia, bo to jest moja najmocniejsza storna. Na sam koniec dam ci ksywę operacyjną: "Sandał". Przeliczyłeś swoje możliwości - rzekł.
- Szykuje się mega ciekawe widowisko. A przede wszystkim to jest taki zakład między mną a Jerzym, on dobrze wie, o co chodzi. Powiem wam tylko tyle: jakim trzeba być pyszałkiem, żeby myśleć, że się wygra lewą ręką i w sandałach? Chłopie, będą na ciebie mówić "Sandał". A ja będę tym, który to zainicjował - wyznał pewny swego 36-latek.
Mecz Szpilki z Janowiczem odbędzie się w poniedziałek. Areną zmagań będą korty Warsaw West Tennis Club w Ożarowie Mazowieckim. Zaskakujące spotkanie wstępnie zaplanowano na godz. 16:00.