Tenis. Iga Świątek szczęśliwa po awansie do półfinału Roland Garros. "Właśnie o tym rozmawiałam z trenerem"

Iga Świątek szczęśliwa po awansie do półfinału Roland Garros. "Właśnie o tym rozmawiałam z trenerem"
Xinhua / PressFocus
Iga Światek we wtorkowy wieczór awansowała do półfinału Roland Garros. Polka pokonała 6:3, 6:1 włoską kwalifikantkę, Martinę Trevisan. W rozmowie z "Eurosportem" przyznała, że jest bardzo szczęśliwa z tego sukcesu, ale na razie skupia się tylko na kolejnych meczach.
Spotkanie Świątek z Trevisan zostało zaplanowane jako czwarte od godziny 11. Ostatecznie obie tenisistki pojawiły się na korcie dopiero przed 21. Polka dobrze dostosowała się jednak do panującej w Paryżu pogody.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Musiałam się przyzwyczaić do warunków, które były trudne. Wiało, zaczęliśmy grać bardzo późno. Potrzebowałam paru gemów, aby wejść w rytm, ale później znów poczułam pewność siebie. Myślę, że ostatecznie dobrze się spisałam - powiedziała.
Obie tenisistki musiały czekać, aż ćwierćfinał skończą Dominic Thiem oraz Diego Schwartzman. Obaj spędzili na korcie ponad pięć godzin. To jednak nie przeszkodziło 19-latce.
- Czasem dobrze jest pooglądać dobry tenis. Trzy razy musiałam się rozgrzewać, ale Martina miała dokładnie taką samą sytuację. Udało mi się wykorzystać wiatr na korcie. Mam wrażenie, że gdyby warunki były inne, to mecz byłby dłuższy. Rywalka właśnie przez wiatr popełniła wiele błędów. Zagrałam mądrze. Przed meczem właśnie o tym rozmawiałam z moim trenerem - zaznaczyła.
Mecz Świątek przyciągnął przed telewizory w Polsce rzeszę kibiców, którzy na co dzień nie interesują się zbytnio tenisem. Zawodniczka ma świadomość, że wzbudza obecnie duże zainteresowanie, ale stara się nie zwracać na to uwagi.
- Staram się trzymać od tego z daleka i skoncentrować się na rywalizacji. Poza tym gram jeszcze w deblu, więc nie jest to trudne. To lekkie szaleństwo, ale jest ze mną duża ekipa, która mnie pilnuje. Na pewno podziękuję wszystkim po turnieju - zakończyła.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik06 Oct 2020 · 22:39
Źródło: Eurosport

Przeczytaj również