Triumf Świątek w prestiżowym turnieju! Co za mecz, co za powrót

Triumf Świątek w prestiżowym turnieju! Co za mecz, co za powrót
PSNEWZ/SIPA / pressfocus
Iga Świątek zwyciężyła w finale zawodów rangi WTA 500 w Seulu. Sposobu na Polkę nie zdołała znaleźć Jekatierina Aleksandrowa.
Spotkanie rozpoczęło się w nieoczekiwany sposób. Już w pierwszym gemie pierwszego seta Świątek straciła podanie. Aleksandrowa wykorzystała już pierwszego break pointa.
Dalsza część tekstu pod wideo
W kolejnych gemach Polka nie była w stanie odłamać się Rosjance. Co więcej, ta mogła przełamać ją podwójnie. W trzecim gemie Świątek udało się jednak uciec spod topora.
Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. W piątym gemie Polka została przełamana przez Rosjankę do zera. Aleksandrowa miała tym samym przed sobą autostradę do wygrania pierwszej partii.
W kolejnych minutach Rosjanka potrzebowała jedynie dziewięciu punktów do zapewnienia sobie wygranej. Nie pomyliła się przy swoim serwisie, przełamała Świątek po raz trzeci, 1:6.
Po krótkiej przerwie podrażniona Świątek odpowiedziała. Przełamała Aleksandrową w pierwszym gemie drugiego seta. Ta odpłaciła się dokładnie tym samym w drugim. Tenisistki szły łeb w łeb.
W kolejnych gemach zawodniczki broniły swoich podań. Świątek udawało się doprowadzać do remisów. Nie stroniła jednak od wielu podwójnych błędów, a także niedokładnych zagrań.
Do wyłonienia zwyciężczyni drugiego seta potrzebny był finalnie tie-break. W nim Polka pokazała moc. Dwukrotnie skorzystała z podania Rosjanki, wygrywając rozgrywkę 7:3.
W trzeciej partii powróciły demony. Aleksandrowa przełamała Świątek w trzecim gemie. W szóstym gemie role się zaś odwróciły. Po dwóch break pointach ponownie był remis.
Wydawało się, że kluczowy dla losów rywalizacji będzie ósmy gem trzeciej partii. Świątek miała dwa break pointy, jednak zmarnowała okazję do przełamania. Aleksandrowa znów się wybroniła.
W następnym gemie dwa break pointy miała też Rosjanka. I również nie zdołała skruszyć muru. Wreszcie udało się to Polce w 12. gemie. Wykorzystała drugą piłkę meczową, wygrała spotkanie i sięgnęła po tytuł!
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 12:54
Źródło: własne

Przeczytaj również