Wielka sensacja w Wuhan! Faworytka za burtą, dobre wieści dla Świątek

Mirra Andriejewa nie powalczy o triumf na kortach w Wuhan. Młoda Rosjanka została ograna przez Niemkę, Laurę Siegemund 1:2.
We wtorek do gry w turnieju WTA w Wuhan przystąpiła Iga Świątek. Polka w świetnym stylu uporała się z Marie Bouzkovą 2:0 (6:1, 6:1).
Zaraz po triumfie 24-latki na korcie pojawiła się Mirra Andriejewa. Piąta rakieta świata była uznawana za jedną z faworytek do triumfu na tym turnieju. W 1/16 finału mierzyła się z Laurą Siegemund.
Spotkanie kończące wtorkową rywalizację od samego początku było bardzo zacięte. W pierwszym secie obie zawodniczki przełamywały się aż sześciokrotnie. Finalnie do wyłonienia jego zwycięzcy potrzebny był tie-break. W tym skuteczniejsza okazała się Andriejewa, która wygrała 7:6.
Druga partia nie mogła rozpocząć się gorzej dla Rosjanki. Już przy jej pierwszym podaniu zapunktowała Siegemund. Faworytka szybko doszła jednak do głosu i wróciła do gry. Na wiele się to nie zdało. Po zabójczej końcówce i dwóch przełamaniach górą w tym secie (6:3) była Niemka.
Nie inaczej wyglądała trzecia odsłona tego meczu. Bardzo ofensywnie znów zaczęła Siegemund. Efekt? Szybkie zyskanie przewagi 3:0. Andriejewa, choć robiła, co mogła, aby wrócić do starcia, musiała uznać wyższość rywalki. Niemka zgarnęła triumf 2:1 (6:7, 6:3, 6:3).
Siegemund jako druga zapewniła sobie awans do 1/8 finału turnieju w Wuhan. Wcześniej uczyniła to również Świątek. Polka jest już pewna, że w Chinach nie przyjdzie jej mierzyć się z Andriejewą.