Zrobiło się gorąco. Rywalka napsuła krwi Świątek, nie uniknęła kłopotów

Zrobiło się gorąco. Rywalka napsuła krwi Świątek, nie uniknęła kłopotów
Charles Baus / pressfocus
Iga Świątek pokonała Celine Naef w turnieju Billie Jean King Cup (2:0). Polska tenisistka nie uniknęła jednak kłopotów.
W piątek polskie tenisistki rozpoczęły swój udział w turnieju Billie Jean King Cup. Rywalkami biało-czerwonych były Szwajcarki. Pierwszy dzień zmagań stanął pod znakiem dwóch triumfów Polek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ze zwycięstwa na otwarcie rywalizacji cieszyła się Iga Świątek. Liderka światowego rankingu WTA nie dała szans Simonie Waltert i pokonała ją 2:0 (6:3, 6:1). Kilka godzin później po zwycięstwo sięgnęła Magdalena Fręch. Po emocjonującym starciu ograła ona Celine Naef 2:1 (6:7, 7:5, 6:3).
W sobotę jako pierwsza na kort znów wyszła Świątek. Tym razem jej oponentką była Naef, która od początku starcia postawiła trudne warunki. 18-latka przełamała Polkę już przy stanie 1:1. Mimo to liderka światowego rankingu WTA zdołała odwrócić losy premierowej partii.
Świątek wróciła do spotkania w wielkim stylu i wygrała przy dwóch serwisach Naef. Pierwszy set zakończył się zwycięstwem Polki 6:4.
Znacznie lepiej z perspektywy raszynianki rozpoczęła się druga odsłona tego meczu. Szwajcarka nie zdołał utrzymać dwóch pierwszych serwisów. W efekcie Świątek wyszła na pewne prowadzenie 4:0.
Wówczas do głosu doszła Naef. Młoda tenisistka nie tylko zapunktowała przy własnym serwisie, ale także dwukrotnie przełamała Polkę. Radość 18-latki nie trwała jednak długo. Chwilę później na prowadzenie wyszła Świątek, która domknęła ten mecz wynikiem 2:0 (6:4, 6:3).
Triumf odniesiony przez Świątek pozwolił biało-czerwonym powiększyć prowadzenie nad reprezentacją Szwajcarii. Po rozegraniu trzech spotkań Polki prowadzą 3:0.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 13 Apr · 14:35
Źródło: własne

Przeczytaj również