Tomasz Ćwiąkała ostry jak nigdy. Uderzył w Tomaszewskiego, wbił szpilkę Hajcie, zmiażdżył Dziekanowskiego

Tomasz Ćwiąkała ostry jak nigdy. Uderzył w Tomaszewskiego, wbił szpilkę Hajcie, zmiażdżył Dziekanowskiego
screen
Paulo Sousa w ostatnich tygodniach zmagał się z falą krytyki. Tomasz Ćwiąkała przekonuje, że ataki na selekcjonera w dużej mierze były bezpodstawne.
Krytyka pod adresem Paulo Sousy nasiliła się w ostatnich tygodniach. Selekcjonerowi obrywało się przede wszystkim od byłych piłkarzy, którzy teraz dzielą się swoim spojrzeniem na piłkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Portugalczyk znalazł się pod ostrzałem za brak powołania dla Sebastian Szymańskiego. Krytykowano go za pomysł, by przeprowadzać zgrupowania tylko dla piłkarzy i trenerów z polskiej ligi. Z negatywną reakcją środowiska futbolowego spotkała się też nieobecność selekcjonera na meczach polskich drużyn.
Tomasz Ćwiąkała nie zgadza się z atakami na selekcjonera. Jak przekonuje, eksperci stosują chwyty poniżej pasa.
- Drażni mnie czasami pan Jan Tomaszewski - z całym szacunkiem dla jego kariery. Widzę, że często jest to szukanie poklasku i przywalanie się do Paulo Sousy na siłę. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że tak krytyka staje się niemerytoryczna. Mam wrażenie, że to są takie farmazony, że to się przestanie za chwilę klikać. Gdy coś takiego zobaczę, to nie kliknę, bo wiem, że będzie to bezsensowny atak - rozpoczął dziennikarz.
- Dziekanowski, legenda polskiej piłki, pyta o sens wystawiania Gumnego na pozycji środkowego obrońcy, który przecież na tej pozycji gra w Bundeslidze... Gdybym był szefem jakieś redakcji to zrobiłbym ekspertom test. Czy ty oglądasz tych piłkarzy? Skoro Gumny gra na tej pozycji co w klubie, to po co ty się wypowiadasz?! To zaburza wiarygodność ekspertów w Polsce - dodał.
- Bawią mnie słowa Tomasza Hajty, że Paulo Sousa nie będzie wyznaczał nam w Polsce trendów. Panie Tomku, ubolewam, że nie wyznacza pan już trendów w Białymstoku czy Tychach. Ja osobiście mam nadzieję, że kimś, kto będzie wyznaczał trendy, będzie Sousa. To on jest selekcjonerem i ma odmienić mentalność. On pracował w kilku poważnych ligach, stara się działać w sposób kreatywny, inny od polskich trenerów. Bawi mnie ta narracja, bo to ociera się o dziwną niechęć do merytorycznej dyskusji i jest niesprawiedliwe - zaznaczył.
- Paulo Sousa zasługuje na krytykę merytoryczną. Można mu wiele zarzucić. Docenimy jednak to, że Sousa decyduje się na niestandardowe ruchy. Chciałbym dożyć czasów, gdy w Polsce będzie się odbywała rzetelna debata na temat selekcjonera. W tym momencie widzę za to ataki, zwłaszcza ze strony byłych piłkarzy - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz14 Oct 2021 · 19:56
Źródło: YT/Tomasz Ćwiąkała

Przeczytaj również