Tomasz Hajto krytykuje polskiego piłkarza. "Biegał jak w slow motion. Nie był się w stanie zaangażować"

Tomasz Hajto krytykuje polskiego piłkarza. "Biegał jak w slow motion. Nie był się w stanie zaangażować"
LUKASZ SOBALA / PRESSFOCUS
Wczoraj reprezentacja Polski przegrała ze Szwecją i pożegnała się z mistrzostwami Europy. Swoimi spostrzeżeniami na temat gry "Biało-Czerwonych" podzielił się Tomasz Hajto. - Każdy ma na pewno na to podobne spojrzenie - stwierdził ekspert na antenie TVP Sport.
Podopieczni Paulo Sousy oblali egzamin w meczu ze Szwecją. Mimo dwóch goli Roberta Lewandowskiego przegrali 2:3. Tomasz Hajto miał sporo zastrzeżeń do postawy Grzegorza Krychowiaka.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Każdy ma na pewno na to podobne spojrzenie. W drugim i trzecim meczu większość zespołu oddała serducho. Grzegorz Krychowiak? On biegał jak w slow motion. Tylko zwalniał grę. On nie był się w stanie zaangażować. Czy to nie był pierwszy błąd, że wchodzi Krychowiak, który wcześniej dostał czerwoną, a to jest ciężkie dla zawodnika. Czy on to sobie poukładał w głowie? - rozpoczął ekspert.
- Sousa nie przekazał składu dzień przed meczem. Dostajesz skład 4 godziny przed meczem, a zawodnik musi wiedzieć, na kogo gra i jak ma się zachować np. przeciwko Isakowi. Kiedy on zdołał przekazać? Tego nie da się zrobić w trzy, cztery godziny - dodał.
- My wszystkim chcemy udowodnić, że możemy grać trójką z tyłu. I tam jeszcze wystawiamy Bereszyńskiego. To jest dla mnie w ogóle niezrozumiałe. To powinien być wahadłowy, a nie ten, co kryje w trójce, bo on ma z tym olbrzymie problemy - podkreślił.
Hajto uderzył także w Zbigniewa Bońka. Były piłkarz przekonuje, że prezes PZPN zatrudnił trenera, który nie znał dobrze polskich zawodników.
- Czy styczeń to był moment na zmianę selekcjonera? To było takie wróżenie z fusów, czy on sobie da radę z reprezentacją. Gdyby ktoś zadzwonił do niego w listopadzie i poprosił, by wymienił pięciu polskich piłkarzy, to wymieniłby Lewandowskiego i trzech zawodników z Włoch - zaznaczył.
- Już nie mówię, że znałby Jóźwiaka, Płachetę, Świerczoka i innych... To też ma wpływ na dobór trenera do reprezentacji. Jako prezes, zadając pierwsze pytanie, zapytałbym go o dziesięciu polskich piłkarzy, jeśli chce być naszym selekcjonerem - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz24 Jun 2021 · 07:00
Źródło: Polsat Sport

Przeczytaj również