TOP10 transferów lata w Ligue 1. Nie ma Messiego, jest inny piłkarz PSG. "Najlepszy ruch wicemistrzów Francji"

TOP10 transferów lata w Ligue 1. Nie ma Messiego, jest inny piłkarz PSG. "Najlepszy ruch wicemistrzów Francji"
J.E.E. / PressFocus
Latem do Ligue 1 przyszło sporo gwiazd, ale próżno ich szukać w gronie najlepszych transferów minionego okienka. Wręcz przeciwnie. Prym głównie wiodą piłkarze z drugiego szeregu. Jest też polski akcent!
Leo Messi, Gianluigi Donnarumma, Georginio Wijnaldum, Sergio Ramos. Przeglądając listę wzmocnień poczynionych przez kluby francuskiej Ligue 1 w ostatnim, letnim oknie transferowym można dojść do wniosku, że znacznie łatwiej byłoby stworzyć z nich ranking najbardziej nieudanych transakcji. Od razu jednak uspokajamy. W naszym zestawieniu TOP10 transferów znajdziecie co najmniej kilka znanych nazwisk.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie przedłużając, prezentujemy oczywiście mocno subiektywny ranking, w którym mniejszą uwagę poświęciliśmy sumom odstępnego, za jakie poszczególni zawodnicy zmienili latem ubiegłego roku barwy klubowe. Znacznie mocniej skupiliśmy się na ich roli w reprezentowanych zespołach, również w perspektywie drugiej połowy sezonu. Wszystkie kwoty transferów są zgodne z portalem “Transfermarkt”. Źródło danych liczbowych stanowi serwis “WhoScored”. Blisko poniższego zestawienia znalazł się również Matteo Guendouzi z Olympique’u Marsylia.

10. Lovro Majer (Dinamo Zagrzeb -> Rennes)

Lewonożny środkowy pomocnik trafił do Francji pod koniec letniego okna i potrzebował trochę czasu, by wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie. Końcówka rundy jesiennej należała już jednak do niego. Prawdziwym popisem Chorwata był występ w wyjazdowym meczu przeciwko Saint-Etienne (5:0), w którym wziął udział w aż czterech akcjach bramkowych Rennes, z czego przy trzech golach asystował. Majer notuje dotychczas w Ligue 1 średnio 1,9 kluczowego podania na spotkanie i wiele wskazuje na to, że będzie w drugiej połowie sezonu jedną z kluczowych postaci drużyny walczącej o drugi w ostatnich trzech latach start w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

9. Mamadou Sakho (Crystal Palace -> Montpellier)

Były środkowy obrońca Paris Saint-Germain i Liverpoolu wystąpił w zaledwie czterech meczach Premier League w poprzednim sezonie. Po powrocie do ojczyzny szybko zadomowił się jednak w zespole zajmującym aktualnie wysokie, piąte miejsce w tabeli. Sakho gra przede wszystkim skutecznie. Jest najcelniej podającym piłkę (89,5%) zawodnikiem Montpellier. Zdecydowanie najczęściej zażegnuje zagrożenie pod własną bramką (średnio 4,2 wybić piłki na spotkanie). Bardzo rzadko ucieka się do faulu (średnio co trzeci mecz). Jeszcze rzadziej zdarza mu się przegrać pojedynek w obronie (średnio co piąty). Z 31-latkiem w centrum defensywy Montpellier może włączyć się do rywalizacji o europejskie puchary.

8. Kamaldeen Sulemana (Nordsjaelland -> Rennes)

W odróżnieniu od Majera, ciągle nastoletni skrzydłowy podpisał kontrakt z nowym klubem w połowie lipca i od razu wpisał się na listę strzelców na inaugurację sezonu. Od tamtej pory reprezentant Ghany dołożył trzy kolejne trafienia i dwie asysty w lidze, a także jedną bramkę zdobytą w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Sulemana nieco obniżył loty pod koniec rundy jesiennej, ale i tak pozostaje jednym z najlepiej dryblujących zawodników w całej lidze (średnio 2,9 wygranego pojedynku w ataku na mecz). Biorąc pod uwagę jego bardzo młody wiek, to może być dopiero początek spektakularnych wyczynów 19-latka na stadionach Ligue 1.

7. Mario Lemina (Southampton -> Nice)

Czy były środkowy pomocnik Olympique’u Marsylia i Juventusu w końcu znalazł dla siebie miejsce, w którym zakotwiczy na dłużej? Być może. Lemina jest najczęściej odbierającym (średnio 2,2 razy na mecz) i najczęściej przechwytującym (1,9) piłkę zawodnikiem czwartej w tabeli i nieukrywającej wysokich aspiracji Nicei. Jego rola na boisku jest o tyle istotna, że - w odróżnieniu od pozostałych drużyn z czołówki Ligue 1 - ekipa Christophe’a Galtiera występuje w systemie gry 1-4-4-2, czyli z raptem dwójką środkowych pomocników. Wraz z innym letnim nabytkiem, Holendrem Pablo Rosario, to Lemina zapewnia zespołowi niezbędną równowagę, umożliwiając rozwinięcie skrzydeł zawodnikom ofensywnym.

6. Luan Peres (Santos -> Olympique Marsylia)

Po pierwszych 17 kolejkach sezonu żadna drużyna nie straciła w Ligue 1 tak niewielu goli jak wicelider tabeli (14). Prowadzony przez Jorge Sampaolego Olympique Marsylia zagrał na zero z tyłu w meczach z PSG, Rennes czy Monaco. Duża w tym zasługa skutecznego w obronie Brazylijczyka, notującego średnio 2,2 odbioru oraz 1,3 przechwytu na spotkanie. Peres szybko zaadoptował się do wymagającego ustawienia gry, w którym w zależności od spotkania lub fazy gry pełni rolę lewego środkowego lub lewego obrońcy.
- Kiedy włączam się do akcji bocznym sektorem boiska, Sampaoli wymaga, bym następnie z powrotem się wycofał i odbudował ustawienie z trójką środkowych obrońców - wyjaśniał ostatnio swoją nietypową rolę 27-latek. - Trener wymaga od obrońców wywierania presji na przeciwniku. Ważny jest pierwszy kontakt. Kiedy podejmuję próbę odbioru piłki, staram się zrobić to w odpowiednim momencie, popełniając możliwie jak najmniej fauli.
***
TUTAJ znajdziecie zestawienie TOP10 transferów pozostałych czołowych lig Europy oraz Ekstraklasy. Warto zajrzeć!
***

5. William Saliba (Arsenal -> Olympique Marsylia)

Jeszcze lepszym letnim posunięciem Marsylii okazało się sprowadzenie do siebie na ten sezon partnera Peresa z linii defensywy. Saliba wystąpił dotychczas we wszystkich ligowych meczach od pierwszej do ostatniej minuty. O ile 20-latek nie jest równie skuteczny w destrukcji, co jego brazylijski kolega, o tyle wyróżnia się znakomitym wyprowadzeniem piłki z własnej strefy obronnej. W całej lidze tylko trzech zawodników (Thilo Kehrer, Presnel Kimpembe oraz Danilo Pereira z PSG) może pochwalić się jeszcze wyższym procentem skutecznych podań od należącego do Saliby wyniku 94,2%. Niezmiennie jeden z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy na swojej pozycji w Europie wydaje się na dobrej drodze do, jeśli nie powrotu na stałe do Arsenalu, to do kolejnego dużego transferu.

4. Achraf Hakimi (Inter -> Paris Saint-Germain)

Reprezentant Maroka z pewnością w cuglach wygrałby to zestawienie, gdyby utrzymał rewelacyjną formę z początku sezonu. Nie Kylian Mbappe, a właśnie prawy obrońca stanowił największe zagrożenie dla rywali PSG w pierwszych kilku kolejkach rozgrywek. Już we wrześniu Hakimi miał na koncie trzy zdobyte bramki oraz dwie asysty w Ligue 1. Od tamtej pory wychowanek Realu Madryt mocno spuścił jednak z tonu, dodatkowo otrzymując czerwoną kartkę i osłabiając drużynę w bezbramkowo zremisowanym spotkaniu z Marsylią (0:0). To nie zmienia jednak faktu, że to właśnie Achraf okazał się dotychczas najlepszym ruchem wicemistrzów Francji w letnim okienku.

3. Andy Delort (Montpellier -> Nice)

Od dawna można było się zastanawiać, kiedy któryś z czołowych klubów Ligue 1 w końcu zdecyduje się na transfer jednego z dwóch bramkostrzelnych napastników Montpellier. Na przestrzeni trzech wcześniejszych sezonów Delort zdobywał kolejno: 14, 9 i 15 bramek. W tym okresie zaliczył też w sumie aż 21 asyst. Po letnim transferze do Nicei 30-latek z miejsca kontynuował strzelanie goli, trafiając do siatki pięciokrotnie w pierwszych ośmiu występach. I choć od tamtej pory zanotował pięć kolejnych spotkań bez wpisania się na listę strzelców, po jego przyjściu Nicea może pochwalić się trójką skutecznych napastników: Aminem Gouirim (8 goli, 4 asysty), Delortem (5 goli i 1 asysta) oraz Kasprem Dolbergiem (4 gole, 1 asysta). Tak bramkostrzelnego tercetu nie ma na razie w tym sezonie nawet w Paris Saint-Germain.

2. Przemysław Frankowski (Chicago Fire -> Lens)

W naszym rankingu nie mogło oczywiście zabraknąć niesamowicie poczynającego sobie w Ligue 1 reprezentanta Polski. Podczas gdy wielu zawodników sklasyfikowanych w tym zestawieniu na niższych miejscach notowało w kończącej się pierwszej połowie sezonu wahania formy, występujący dotychczas najczęściej w Lens na pozycji lewego wahadłowego Frankowski imponował równą dyspozycją na przestrzeni rundy. Potwierdzają to statystyki:
  • dwie asysty w sierpniu
  • dwie bramki i jedna asysta we wrześniu
  • jedna bramka w październiku
  • jedna bramka i jedna asysta w listopadzie
Frankowski jest ex aequo trzecim najlepszym strzelcem (cztery gole) i ex aequo drugim najlepszym asystentem (cztery decydujące podania) jednej z rewelacji trwającego sezonu Ligue 1. Jego zwycięskie trafienie w derbowym spotkaniu z Lille czy przepiękna bramka na Stade Velodrome w Marsylii z pewnością na długo pozostaną w pamięci kibiców jego nowej drużyny. Ciekawe, czy nasz rodak podtrzyma znakomitą formę w drugiej połowie sezonu.

1. Gaetan Laborde (Montpellier -> Rennes)

Drugi ze wspomnianych wyżej byłych napastników Montpellier mógł pochwalić się w poprzednich sezonach niewiele gorszymi osiągnięciami bramkowymi od Delorta. Na starcie obecnych rozgrywek lewonożny Laborde zdążył strzelić trzy kolejne gole dla poprzedniego pracodawcy, zanim w ostatnim dniu transferowego okienka sięgnął po niego król letniego polowania - Rennes. Podobnie jak były partner z ataku, 27-latek nie traci jak na razie czasu w nowych barwach. W Ligue 1 zdobył już dla Rennes sześć bramek (do tego zanotował trzy asysty), a jeszcze bardziej imponujący jest jego bilans w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Tam Laborde wpisał się na listę strzelców aż pięciokrotnie w pięciu występach. Wychodzi na to, że na Roazhon Park po prostu umieją w transfery.
TOP10 transferów ligue1
wlasne

Przeczytaj również