Transferowy niewypał może wrócić do FC Barcelony. Klub chce skrócić wypożyczenie pomocnika

Środkowy pomocnik rok temu trafił na Camp Nou w ramach transakcji wiązanej z Juventusem, który pozyskał Arthura Melo. Bośniak nie zdołał odnaleźć się po opuszczeniu stolicy Piemontu.

W minionym sezonie Pjanić wystąpił w 30 spotkaniach "Dumy Katalonii". Nie zdołał zanotować w nich ani jednej bramki czy asysty.

Przed startem bieżących rozgrywek Pjanić został skreślony przez Barcelonę. Klub za wszelką cenę chciał pozbyć się zawodnika, który nie znajdował się w planach Ronalda Koemana.

Żaden zespół nie zdecydował się jednak kupić Pjanicia. Pod koniec okienka po 31-latka zgłosił się Besiktas, który zaoferował "Blaugranie" roczne wypożyczenie rozgrywającego. Pjanić prędko wywalczył w zespole ze Stambułu miejsce w pierwszym składzie, jednak w ostatnim czasie obniżył loty.

Katalońscy dziennikarze informują, że Besiktas nie jest zadowolony z poziomu przygotowania fizycznego pomocnika. Jego kondycja i podejście do treningów mają pozostawiać wiele do życzenia. Na łamach dziennika "Sport" możemy przeczytać, że turecki klub już w styczniu chce skrócić wypożyczenie Pjanicia.

W takich okolicznościach Barcelona znów będzie musiała szukać nowego zespołu, który zgodzi się pozyskać Bośniaka. Na tę chwilę nie mógłby on zostać ponownie zarejestrowany w seniorskiej drużynie, ponieważ wszystkie miejsca są zajęte. Jego numer dostał Dani Alves, który w styczniu powinien ponownie zadebiutować w barwach "Barcy".