UFC: Świetna walka Błachowicza. "Najcenniejsze zwycięstwo w historii naszego męskiego MMA" [VIDEO]

Pojedynek Błachowicza z Manuwą był rewanżem za walkę z kwietnia 2015 roku. Wówczas górą był Manuwa. Teraz w Londynie Polak mógł się odegrać za porażkę sprzed trzech lat.

Pierwszą rundę lepiej zaczął Manuwa, który starał się uzyskać kontrolę nad rywalem, ale Błachowicz pokazał się z kapitalnej strony. Polak o mały włos nie znokautował przeciwnika, atakując potężnymi ciosami, które powaliły Manuwę na deski.

W drugiej rundzie "Cieszyński Książę" starał się unikać ciosów rywala, a sam mocno pracował lewym sierpowym, boleśnie trafiając Manuwę w ten sposób, że rywal zaczął krwawić. Brytyjczyk trafił Polaka i starał się zepchnąć Polaka do siatki, jednak nasz zawodnik świetnie czytał taktykę przeciwnika.

W ostatniej części walki Polak przypieczętował swoje zwycięstwo, nie dając Manuwie dojść do głosu. Kolejne celne ciosy Błachowicza nie pozostawiły wątpliwości, kto tego wieczoru był lepszy. Końcówkę trzeciej rundy polski zawodnik zaznaczył obaleniem.

Jan Błachowicz pokonał Jimiego Manuwę jednogłośną decyzją sędziów (29:28, 29:28, 30:27). Polak w UFC legitymuje się rekordem 5-4 i dzięki wygrane znajdzie się w czołówce rankingu i być może wkrótce czeka go walka o mistrzowski pas.

- Trzeba przyznać, że to najcenniejsze zwycięstwo w historii naszego męskiego MMA - powiedział po walce menadżer Paweł Kowalik w rozmowie z Polsatem Sport.