Wyjątkowa przemowa Michniewicza przed meczem z Argentyną. "W każdym z nas jest mały chłopiec z podwórka"

Dla "Biało-Czerwonych" spotkanie z Argentyną było meczem o wszystko. Na polskich piłkarzach spoczywała spora presja. Czesław Michniewicz przed pierwszym gwizdkiem nawiązał do dawnych marzeń wielu zawodników.

- W każdym z nas jest ten chłopiec z podwórka, który grał za darmo, który miał swoje marzenia, który chciał być mistrzem świata, jechać na mundial, chciał być kimś znanym, miał swojego idola. Każdy z nas tak miał. Dzisiaj chciałbym, żebym w każdym z Was odezwał się taki mały chłopiec - powiedział Michniewicz.

- Żebyście wyszli z przekonaniem, że dzisiaj jesteście w takim miejscu, o którym marzyliście. Żebyście czerpali z tego radość, żebyście mieli dużą satysfakcję i żebyście niczego się nie bali. Ja dzisiaj tu stoję i mówię do najlepszych polskich piłkarzy, którzy grają na mistrzostwach świata o wyjście z grupy. Co może być w życiu lepszego? Nie ma nic lepszego. Dlatego bądźcie dumni, chłopcy - zaapelował.

W szatni do tych słów nawiązał Wojciech Szczęsny. Golkiper reprezentacji Polski zwrócił się do swoich kolegów z drużyny przed rozpoczęciem spotkania, starając się zmotywować ich do jak najlepszego występu.

- Chłopaki, trener dzisiaj mówił o miłości do piłki młodych chłopaków. Zagrajmy dzisiaj tak, żeby z małego Grześka było dumne Mrzeżyno, żeby Tychy były dumne z Kuby i z Arka, żeby Warszawa była dumna z Wojtka, a Leszno z Roberta - stwierdził Szczęsny.

- Tu nie ma przypadkowych zawodników ani przypadkowych drużyn. My też nie jesteśmy przypadkowym zespołem. Mamy cztery punkty, wiemy o co gramy, zawsze będziemy grali o zwycięstwo. Najważniejsze, żebyście mieli otwartą, ale też chłodną głowę. Nikt nie ma prawa się bać, ale trudne sytuacje pod naszą bramką zawsze rozwiązujemy w łatwy sposób - podkreślił Michniewicz.

- Wykorzystajcie cały swój potencjał i wszystko to, co macie od lat, czego się nauczyliście, bo dzisiaj to będzie potrzebne. Każdy gram energii, każde dobre przyjęcie, każde podanie i za to naród będzie Wam wdzięczny - zakończył.