Waldemar Fornalik gotowy na spotkanie Piasta Gliwice z Rakowem Częstochowa. "Liczymy na twardy, męski mecz"

Spotkanie drugiej z czwartą drużyną ligi to jeden z hitów najbliższej kolejki. Trener Piasta docenia osiągnięcia rywali z obecnego sezonu, ale wierzy, że jego drużyna zdoła przeciwstawić się Rakowowi.

- Sytuacja kadrowa w porównaniu do ostatniego meczu niewiele się zmieniła. Zawodnicy, którzy byli kontuzjowani, w dalszym ciągu trenują indywidualnie. Występ Tomasa Huka, który pauzował za kartki, również stoi pod znakiem zapytania. Mamy jeszcze trzy dni do meczu. Myślę, że im bliżej do spotkania, tym ta wiedza będzie większa w tym temacie - powiedział Fornalik w rozmowie z oficjalną stroną Piasta.

- Widzieliśmy ostatni mecz Rakowa ze Stalą Mielec, jest to bardzo dobry zespół, który nie przegrał od kilkunastu spotkań, dlatego w ogóle nie bierzemy takiej możliwości pod uwagę, że rywale się rozluźnią, tylko liczymy na twardy, męski mecz - zapewnił.

- Na pewno Ivi Lopez to zawodnik o określonych umiejętnościach, który jest typowym snajperem i bardzo dobrze operuje piłką. Jest także kilku innych zawodników, którzy stanowią o sile Rakowa - ocenił.

- My napisaliśmy historię dwa lata temu, przed rokiem również kontynuowaliśmy to i sięgnęliśmy po brązowy medal, teraz walczymy o europejskie puchary. Z pewnością to jest dobre dla piłki, a liga nie jest zdominowana tylko przez zespoły z największymi budżetami. W takim wypadku rywalizacja byłaby bezsensowna - stwierdził.

- Najpierw trzeba wygrać pierwsze spotkanie, by móc myśleć o drugim i zajęciu czwartego miejsca. Koncentrujemy się tylko na tym najbliższym meczu - zakończył.