Wielki błąd Wojciecha Szczęsnego w meczu Juventusu! Polak miał ogromne szczęście [WIDEO]
Wojciech Szczęsny początku spotkania Juventusu z Cremonese z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Polak w 15. minucie popełnił spory błąd, ale na szczęście dla niego Emanuele Valeri znajdował się na spalonym.
32-latek ze znakomitej strony pokazał się na mundialu w Katarze. Zdaniem wielu kibiców oraz ekspertów był najjaśniejszą postacią "Biało-Czerwonych", którzy zakończyli rywalizację na 1/8 finału.
Szczęsny od kilku sezonów jest numerem jeden w bramce Juventusu. Od pierwszej minuty wystąpił także w środowym spotkaniu z Cremonese, podobnie jak Arkadiusz Milik.
Choć beniaminek Serie A w tym sezonie nie odniósł wcześniej ani jednego ligowego zwycięstwa, to na początku spotkania sprawiał dobre wrażenie. Omal nie skończyło się to golem w 15. minucie spotkania.
Wówczas jeden z pomocników gospodarzy posłał dalekie zagranie w pole karne. Szczęsny zupełnie niepotrzebnie wyszedł z własnej bramki, będąc dobre kilkanaście metrów od linii.
Polaka ubiegł Emanuele Valeri i głową skierował piłkę do siatki. Nie ulegało wątpliwości, że gol powędrowałby na konto bramkarza Juventusu, ale na szczęście dla niego nie został uznany.
Szczęsny mógł mówić o dużym szczęściu, bo zawodnik Cremonese znajdował się na spalonym. Zostało to jeszcze potwierdzone przez analizę VAR, a wynik ostatecznie się nie zmienił.
Finalnie Juventus wygrał cały mecz 1:0, a bohaterem został Arkadiusz Milik, który trafił do siatki w 91. minucie. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.