Wielki krok Urugwaju w kierunku mundialu w Katarze. Brazylijczycy rozbili rywali, piękny gol Coutinho [WIDEO]

Wielki krok Urugwaju w kierunku mundialu w Katarze. Brazylijczycy rozbili rywali, piękny gol Coutinho [WIDEO]
Screen z Twittera
Minionej nocy w Ameryce Południowej odbyły się kolejne mecze eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Na dwie kolejki przed końcem zmagań na miejscach dających bezpośredni awans są Ekwador oraz Urugwaj. Kolejne wysokie zwycięstwo odniosła Brazylia.
"Canarinhos" po piętnastu spotkaniach wciąż są niepokonani. Po dwóch remisach z rzędu odnieśli minionej nocy bardzo wysokie zwycięstwo nad jedną z najsłabszych drużyn w eliminacyjnej stawce stawce - Paragwajem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niewiele brakowało, aby już w drugiej minucie wynik otworzył Raphinha. Ostatecznie po analizie VAR jego trafienie zostało jednak anulowane ze względu na zagranie ręką.
Piłkarz Leeds United i tak wpisał się na listę strzelców w pierwszej części spotkania. Z prawidłowego gola cieszył się w 28. minucie spotkania, gdy wykorzystał podanie Marquinhosa.
W drugiej części mecz "Canarinhos" kontrolowali jego przebieg. W 62. minucie przyniosło to efekt w postaci podwyższenia wyniku. Kolejną asystę zaliczył Marquinhos, a bramkarza rywali przepięknym strzałem pokonał Coutinho.
W końcówce spotkania wynik ustalili zmiennicy - Antony oraz Rodrygo. Dzięki temu Brazylijczycy wygrali aż 4:0 i wciąż znajdują się na czele tabeli, o cztery punkty nad drugą Argentyną.
"Albicelestes" także w tych eliminacjach nie przegrali jeszcze ani jednego spotkania. Tym razem pokonali pogrążoną w kryzysie Kolumbię, która w całych eliminacjach nie wygrała już od ośmiu spotkań.
Wtorkowa porażka praktycznie zamknęła tej drużynie realne szanse na awans na mundial. W całym spotkaniu zobaczyliśmy tylko jednego gola. Jego autorem był w 29. minucie Lautaro Martinez.
Argentyńczycy podczas zimowego zgrupowania musieli radzić sobie bez Leo Messiego, ale i tak odnieśli dwa zwycięstwa. Już wcześniej zapewnili sobie awans na mundial w Katarze.
Coraz więcej wskazuje na to, że na najbliższym czempionacie zobaczymy również reprezentację Urugwaju. Zmiana selekcjonera przyniosła bowiem błyskawiczny efekt.
Wysokie zwycięstwo nad Wenezuelą dało Urugwajczykom awans na czwarte miejsce w tabeli, ostatnie dające bezpośredni awans na mistrzostwa świata. Spotkanie rozstrzygnięte było w zasadzie już po pierwszej połowie.
Już po kilkudziesięciu sekundach rezultat otworzył Rodrigo Bentancur. Jeszcze przed przerwą wenezuelskiego bramkarza pokonali również De Arrascaeta oraz Cavani, który trafił przewrotką, mając przed sobą pustą bramkę.
W drugiej części spotkania na listę strzelców wpisał się również doświadczony Luis Suarez. Goście odpowiedzieli jedynie za sprawą Josefa Martineza. To było zdecydowanie za mało, aby z Montevideo wywieźć chociaż punkt.
Podziałem punktów zakończyło się starcie dwóch drużyn walczących o awans - Peru oraz Ekwadoru. Goście błyskawicznie wyszli na prowadzenie za sprawą gola Michaela Estrady, ale Peruwiańczycy do końca walczyli o wyrównanie.
Do remisu doprowadzili w 69. minucie dzięki trafieniu Edisona Floresa. Przez to Ekwador wciąż nie może być pewny bezpośredniego awansu - potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa. Peru jest natomiast na piątym miejscu, gwarantującym udział w barażach.

Przeczytaj również