Wielki zwrot akcji w walce wieczoru na Fame MMA! Łaszczyk w ostatniej chwili znokautował "Ferrariego" [WIDEO]

Łaszczyk na ringach jest do tej pory niepokonany - odniósł aż 32 zwycięstwa z rzędu. Z Amadeuszem "Ferrari" Roślikiem zmierzył się jednak w formule MMA, w której debiutował. Obaj nie szczędzili sobie wyzwisk w internecie i podczas konferencji prasowych.

Pierwsza minuta tego pojedynku była bardzo spokojna. Łaszczyk wyprowadził kilka szybkich ciosów, ale nie był w stanie mocno trafić rywala. Później to "Ferrari" przeszedł do ofensywy.

Roślik próbował obalić rywala. Ten się wybronił, lecz po chwili wylądował na macie. W efekcie to doświadczony Łaszczyk musiał się bronić - był obijany z góry, lecz przetrwał napór przeciwnika.

Na początku drugiej rundy "Ferrari" znów sprowadził przeciwnika do parteru. W pewnym momencie uzyskał dosiad i mocno obijał rywala. Łaszczyk jedynie się bronił, zasłaniając twarz. nie udało mu się jednak wstać.

W ostatniej odsłonie Roślik po raz kolejny starał się sprowadzić rywala do parteru. Tym razem Łaszczyk zdołał się jednak wybronić a na kilkadziesiąt sekund przed końcem sam zaczął atakować rywala z góry.

Bokser robił co mógł, aby zakończyć pojedynek przed czasem, posyłając grad ciosów na głowę rywala. Ostatecznie przyniosło to skutek - na 10 sekund przed końcem walki sędzia przerwał pojedynek, a Łaszczyk zwyciężył przez nokaut.