Wielkie plany City, Real i Atletico walczą o gwiazdę Bundesligi, szaleństwo PSG [PRZEGLĄD TRANSFEROWY]

Wielkie plany City, Real i Atletico walczą o gwiazdę Bundesligi, szaleństwo PSG [PRZEGLĄD TRANSFEROWY]
Russell Hart / Focus Images / MB Media / Pressfocus
Kto widnieje na szczycie listy życzeń Manchesteru City? Ilu piłkarzy łączonych jest z Arsenalem? Kim interesują się m.in. Liverpool, Milan, United, Barcelona i Atletico? Kogo planuje zatrudnić Juventus? Który gigant wyrasta na króla polowania, choć dopiero kończy się czerwiec? Dokąd trafi Sergio Ramos? Zapraszamy na Przegląd Transferowy!
Trwające EURO absolutnie nie oznacza ciszy na rynku transferowym. Zagraniczne media prześcigają się w informacjach i plotkach, choć karuzela faktycznie ruszy z przytupem zapewne dopiero po zakończeniu mistrzostw, kiedy zwyczajowo dopina się i ogłasza świeżutkie transakcje. Także te z topu, na które czekamy najbardziej. Letnie mercato może obfitować w ruchy z najwyższej półki, ale i nieco “niżej” emocji zabraknąć nie powinno.
Dalsza część tekstu pod wideo
W naszym pierwszym Przeglądzie Transferowym po kilku miesiącach przerwy podeszliśmy do tematu nieco inaczej. Złożyliśmy w całość najnowsze doniesienia (z ostatnich kilkunastu dni) z czołowych lig i klubów w Europie i właśnie w ten sposób je Wam zaserwujemy. Ligami i topowymi klubami. W pigułce. Na start to najsensowniejsze rozwiązanie, by wszystko przystępnie poskładać. Przeglądy Transferowe będą oczywiście publikowane regularnie, aż do końca sierpnia.
Warto podkreślić, że w Hiszpanii, Włoszech, Niemczech i Francji okienko formalnie otworzy się za kilka dni - 1 lipca. W Anglii zaś transferowe wrota zostały uchylone już 9 czerwca. Zaczynamy więc od wizyty na Wyspach Brytyjskich.

Premier League

Pytanie numer jeden w Anglii brzmi: czy Harry Kane zamieni Tottenham na Manchester City? Zanosi się, że akurat ta saga transferowa nie dobiegnie końca tuż po mistrzostwach Europy, a potrwa trochę dłużej. Szef Spurs Daniel Levy nie zamierza bowiem lekką ręką puścić najlepszego piłkarza zespołu. 100 mln funtów to dla niego za mało. Brytyjskie media informowały, że musi być to kwota przynajmniej kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt milionów wyższa. W miarę upływu czasu sytuacja może się jednak zmienić. Levy będzie miękł, Kane naciskał, a mistrz kraju machał londyńczykom wielkimi pieniędzmi przed nosem. Pep Guardiola na razie czeka na nową, klasową “dziewiątkę”. Zobaczymy, jak bardzo temat tej hitowej transakcji rozwinie się po zakończeniu EURO dla reprezentacji Anglii.
Kane to nie jedyny piłkarz, na którego City zamierza wyłożyć ogromne pieniądze. Od paru dni angielscy dziennikarze donoszą, że właściciele klubu z Manchesteru chcą rozbić bank także w celu pozyskania Jacka Grealisha. Ponoć Aston Villa ma dostać lub już dostała ofertę nie do odrzucenia w wysokości okrągłej setki milionów.
Według “The Athletic” trzecim wielkim transferem najlepszej drużyny w Anglii mógłby być Reece James z Chelsea, który miał zrobić ogromne wrażenie na Pepie Guardioli. Mógłby, bo trudno sobie wyobrazić sprzedaż reprezentanta kraju przez mającą mistrzowskie ambicje ekipę “The Blues”. A londyńczycy na brak pieniędzy nie cierpią.
Cierpią za to na brak klasowego, środkowego napastnika, podobnie zresztą jak ich rywale z niebieskiej części Manchesteru. W gronie piłkarzy łączonych z przenosinami na Stamford Bridge znajdują się m.in. Romelu Lukaku, Erling Haaland czy nawet Robert Lewandowski. Żadnych konkretów na ten moment jednak nie ma. Aktualnie ruch w Chelsea będzie się raczej odbywał w drugą stronę, bo angielska prasa wieszczy rychłe, radykalne cięcia kadrowe w zespole. Okręt Thomasa Tuchela może opuścić choćby Hakim Ziyech, kuszony ponoć przez Milan.
Zaglądamy do Liverpoolu. “The Reds” już kilka tygodni temu ogłosili transfer Ibrahimy Konate z Lipska. Niemcy na Anglię może zamienić też Kingsley Coman, o czym poinformował portal “Sport1.de”. Francuz raczej nie ma przyszłości w Bayernie, a na Anfield mógłby okazać się wartościowym wzmocnieniem formacji ofensywnej. Według Fabrizio Romano na celowniku Liverpoolu jest również Donyell Malen z PSV. Z kolei zdaniem “The Athletic” na liście kandydatów do zastąpienia Georginio Wijnalduma widnieje nazwisko Johna McGinna z Aston Villi.
Co zaś słychać na Old Trafford? Z doniesień medialnych wynika, że nadal priorytetem klubu na najbliższe tygodnie jest kupno klasowego stopera, który mógłby partnerować Harry’emu Maguire’owi. Przewijają się nazwiska Raphaela Varane’a, Pau Torresa czy Cristiana Romero. Na liście życzeń widnieje też Kieran Trippier, ale tutaj problemem pozostaje niechęć Atletico Madryt do rozstania z bocznym obrońcą już tego lata. Manchester mogą zaś opuścić Donny van de Beek czy Anthony Martial - tak podaje “ESPN”. Któryś z nich może zrobić miejsce dla Jadona Sancho, znów mającego być blisko wymarzonych przenosin do United.
Wracamy do Londynu. W Arsenalu niewiele się zmieniło. W ostatnich tygodniach do zespołu “Kanonierów” przymierzono kilkudziesięciu (to nie przesada!) zawodników. Od tego, który ma być o włos od transferu na Emirates, czyli Bena White’a z Brighton (koszt: około 50 mln funtów), po Jamesa Maddisona z Leicester czy nawet Eduardo Camavingę z Rennes. Dziennikarze różnych mediów informowali także o plotkach związanych z m.in.: Andreą Belottim, Alexandrem Isakiem i Renato Sanchesem. Brzmi obiecująco? Najpierw jednak Arsenal musi zrobić porządek z obecną kadrą. Do odejścia wytypowani są choćby Hector Bellerin, Lucas Torreira, Matteo Guendouzi i Granit Xhaka. To będą bardzo pracowite tygodnie dyrektora sportowego klubu Edu Gaspara. Ale na miejscu kibiców Arsenalu bylibyśmy ostrożni - kilka razy podobne plany rewolucji w klubie kończyły się jeśli nie fiaskiem, to przynajmniej rzeczywistością daleką od oczekiwań.
W Londynie mamy też Tottenham. “Koguty” jednak wciąż nie zatrudniły nowego trenera, a to bardziej palący problem niż ewentualne próby pozyskania takich zawodników jak łączeni z klubem Jules Kounde czy Joao Palhinha. Brawa za to należą się Leicester. “Lisy” właściwie zaklepały już dwa transfery: Patsona Daki z Salzburga oraz Boubakary’ego Soumare z Lille. Na papierze - rewelacyjne ruchy.

La Liga

Wizytę w Hiszpanii zaczynamy od Barcelony. Na Camp Nou sporo się dzieje. Potwierdzono już przybycie Memphisa Depaya, Sergio Aguero, Erica Garcii oraz Emersona Royala. Na tym kwartecie wzmocnienia nie powinny się zakończyć. Z “Barcą” łączeni są m.in.: Robin Gosens, Marcos Alonso, Mikkel Damsgaard, Raheem Sterling i Bernardo Silva. Biorąc jednak pod uwagę sytuację finansową klubu, najpierw Joan Laporta i jego ludzie muszą odciążyć budżet poprzez sprzedaż części obecnych piłkarzy pierwszej drużyny.
Odszedł już Jean-Clair Todibo (do Nicei). Junior Firpo zaraz ma zasilić Leeds United. Samuelem Umtitim interesuje się Olympique Marsylia, a Martinem Braithwaitem oraz Francisco Trincao zespoły z Anglii. Philippe Coutinho ma być w kręgu zainteresowań zarówno Interu, jak i Milanu. Na nudę sympatycy Barcelony narzekać absolutnie nie mogą. W przyszłym tygodniu powinni zaś fetować przedłużenie umowy przez Leo Messiego.
Największy rywal “Barcy”, Real Madryt, na razie nie spieszy się z transferami. Kylian Mbappe to temat na końcówkę okna lub nawet przyszły rok. Florentino Perez zakontraktował jedynie Davida Alabę w miejsce Sergio Ramosa i to jak na razie tyle. To jednak zapewne klasyczna cisza przed burzą. Na wypadek odejścia także Raphaela Varane’a, znów pojawiłaby się wyrwa w centrum defensywy. Mógłby ją załatać Jules Kounde, Pau Torres lub Wesley Fofana. Realowi być może uda się uwolnić od Garetha Bale’a, którego zdaniem włoskiego specjalisty od mercato Nicolo Schiry kusi ekipa z MLS.
Dla “Królewskich” generalnie ważne będzie uszczuplenie kadry. Niepewna jest przyszłość Isco, Martina Odegaarda, Marcelo czy Alvaro Odriozoli.
Wspomnianego Isco mógłby zastąpić Dani Olmo - tak przynajmniej twierdzi niemiecki “Bild”. Dziennikarze zwracają jednak uwagę, że Hiszpanem interesuje się również… Atletico. Może zatem dojść do wewnątrzmadryckiej batalii o utalentowanego atakującego RB Lipsk. “Rojiblancos” zbroją się, by obronić wywalczony w tym roku tytuł mistrzowski - zespół Diego Simeone wzmocni Rodrigo De Paul z Udinese. Z drugiej strony, “Atleti” prawdopodobnie opuści Saul Niguez, a na Marcosa Llorente mieli zagiąć parol włodarze Liverpoolu i Manchesteru United. A to byłby spory cios dla “Cholo”, który darzy Marcosa wyjątkowym zaufaniem.

Serie A

W Italii z uwagi na EURO ustały plotki o odejściu Cristiano Ronaldo z Juventusu. Najciekawiej było w Mediolanie, gdzie Hakan Calhanoglu zamienił Milan na Inter. “Rossoneri” mogą go zastąpić Hakimem Ziyechem lub, według informacji “Calciomercato”, Jamesem Rodriguezem z Evertonu. Z Milanem łączeni są też Olivier Giroud, Luka Jović i Tiemoue Bakayoko. Klub ogłosił za to wykupienie Fikayo Tomoriego, który doskonale spisywał się na wypożyczeniu z Chelsea.
Jeśli chodzi o Inter, w którym stery po Antonio Conte objął Simone Inzaghi, to problem stanowi nie tylko zdrowie Christiana Eriksena, ale również niemal przesądzone odejście Achrafa Hakimiego. Podstawowy wahadłowy “Nerazzurrich” ma trafić do PSG za około 60-70 mln euro. Inter tym samym powinien uniknąć kłopotów finansowych. Powstanie jednak spora luka na prawej stronie zespołu. Kandydatem numer jeden do jej załatania jest Hector Bellerin.
Wewnątrz Serie A świetnie zapowiada się prawdopodobny transfer Manuela Locatellego z Sassuolo do Juventusu. Reprezentantem Włoch interesuje się ponoć kilkanaście ekip, ale to “Stara Dama” zajmuje pole position i po EURO 2020 powinna pozyskać zdolnego środkowego pomocnika. Być może będzie to wstęp do kolejnych, nie mniej ciekawych ruchów w wykonaniu “Bianconerich”.
W innych klubach warto zwrócić uwagę na plany Jose Mourinho (pozyskanie do Romy Granita Xhaki czy Rui Patricio). Lazio z kolei zabiega o Juliana Brandta z Borussii Dortmund, a Napoli miało złożyć już ofertę za Nuno Tavaresa z Benfiki, obserwowanego też przez Arsenal.

Ligue 1 i Bundesliga

We Francji z impetem na rynek transferowy władowało się PSG, które rzutem na taśmę ubiegło Barcelonę i zakontraktowało Georginio Wijnalduma. Paryżanie pozyskają też Gianluigiego Donnarummę i wspomnianego Achrafa Hakimiego. Prawdziwą bombą może się jednak okazać zatrudnienie Sergio Ramosa. Hiszpańskie media twierdzą, że to właśnie do stolicy Francji były kapitan Realu Madryt ma najbliżej. Przyszłość Ramosa powinna się wyjaśnić w przeciągu kilkunastu dni. Niewykluczone, że paryską mieszankę gwiazd zasili również Joaquin Correa z Lazio. Nasser Al Khelaifi chyba chce być królem letniego polowania. Na razie idzie mu wręcz wybornie.
Odnotujmy, że do Ligue 1 trafił Alexander Nuebel, rezerwowy golkiper Bayernu, który ma zostać “jedynką” w Monaco. To niezbyt dobra wiadomość dla Radosława Majeckiego.
W Bayernie, oprócz ściągnięcia w miejsce Nuebela doskonale w Monachium znanego Svena Ulreicha i ewentualnego odejścia Comana, na razie jest spokojnie. Transfery trenera Juliana Nagelsmanna oraz obrońców Dayota Upamecano i Omara Richardsa ogłoszono już jakiś czas temu. Ogólnie na szczycie Bundesligi dzieje się raczej niewiele. Liczymy, że karuzela transferowa (wśród piłkarzy, nie trenerów, bo to już nastąpiło) ruszy mocniej po EURO.
***
W najbliższych dniach spodziewajcie się “Biało-czerwonego” Przeglądu Transferowego, czyli spojrzenia na dokonane, możliwe czy bardziej lub mniej prawdopodobne ruchy z udziałem polskich piłkarzy. Co z Bartłomiejem Drągowskim? Gdzie pójdzie Kacper Kozłowski? Kto interesuje się Sebastianem Walukiewiczem? Trzymamy rękę na pulsie.

Przeczytaj również