"Wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać z wszystkimi". Reprezentant Polski odgraża się przed barażami

Obrońca Heerenveen wrócił do reprezentacji Polski po dłuższej przerwie. Probierz od razu wystawił go w pierwszym składzie.

Mecz z Czechami (1:1) przekreślił szanse biało-czerwonych na bezpośredni awans do mistrzostw Europy. Kadrowicze, w tym Bochniewicz, widzą jednak pozytywy w grze naszej kadry.

- Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. Potem stało się to, przed czym ostrzegał nas trener. Straciliśmy bramkę ze stałego fragmentu. Nie wiem, co działo się, gdy zszedłem, bo leżałem na stole u fizjoterapeuty - powiedział Bochniewicz.

27-latek z powodu urazu opuścił boisko w 58. minucie. Po meczu nie był w stanie powiedzieć, czy jego kontuzja jest poważna.

- Mam problem z plecami. Jeszcze nie wiadomo, co to jest. W sobotę będę miał badania - wyjaśnił piłkarz.

Choć Polacy w fatalnym stylu polegli w zasadniczej części eliminacji do Euro, to wierzą, że awansują do mistrzostw przez baraże. Słowa Bochniewicza na ten temat były bardzo zdecydowane.

- Ktokolwiek by to nie był, to jesteśmy pewni siebie. Wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać z wszystkimi. Czekamy na to, co się wydarzy. Będziemy grać o Euro. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie awansować - uważa Bochniewicz.