Wirus i kontuzje. Kłopoty w reprezentacji Polski przed listopadowym zgrupowaniem [NASZ NEWS]

Wirus i kontuzje. Kłopoty w reprezentacji Polski przed listopadowym zgrupowaniem [NASZ NEWS]
Piotr Matusewicz / Press Focus
W poniedziałek rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji Polski przed listopadowymi meczami. Jerzy Brzęczek zmaga się z problemami kadrowymi. Jak ustaliliśmy, niemal na pewno nie będzie mógł skorzystać z Michała Karbownika. Problemy zdrowotne ma też Maciej Rybus. Koronawirus pojawił się także w sztabie biało-czerwonych.
Od początku pandemii futbol zmaga się z problemami natury zdrowotnej i organizacyjnej. Po powrocie z kilkutygodniowego lockdownu trenerzy muszą liczyć się z niemałą loterią w przypadku ustalaniu kadry meczowej. Widac to chociażby po spotkaniach Ligi Mistrzów. W dzisiejszym meczu przeciwko Barcelonie Dynamo Kijów nie może wystawić aż jedenastu zawodników.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piłkarze wypadają z obiegu przez pozytywne testy koronawirusa. W przypadku reprezentacji Polski dotyczyło to już chociażby Piotra Zielińskiego czy Macieja Rybusa, którzy nie wystąpili w kadrze w październikowych spotkaniach. Chorobę przeszedł też selekcjoner, ale zdołał wrócić na ławkę na spotkania z Finlandią, Włochami oraz Bośnia i Hercegowiną.
Tym razem, na kilka dni przed rozpoczęciem zgrupowania, Brzęczek ma kolejne problemy kadrowe. Niemal na pewno nie będzie mógł skorzystać z usług Michała Karbownika.
- W niedzielę, jeszcze kwadrans przed wyjazdem z ośrodka treningowego był z nami Michał Karbownik. Niestety okazało się, że źle się czuje, dostał gorączki i musiał zostać w Warszawie. Tak to niestety teraz wygląda. Żałuję, że Michała nie ma dziś z nami, dobrze prezentował się na treningach, był w formie. Trudno, musimy sobie poradzić bez niego - skomentował nieobecność piłkarza trener Czesław Michniewicz w zaległym meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań.
Karbownik ma małe szanse na to, że w poniedziałek dołączy do reprezentacji. Najprawdopodobniej zostanie w Warszawie. 19-latek jest jedną z alternatyw na lewą obronę. Możliwe, że na tą pozycję selekcjoner znów dowoła Rafała Pietrzaka, bo problemy zdrowotne ma Maciej Rybus.
To chyba najbardziej pechowy reprezentant kraju. Tylko gdy pojawia się dla niego powołanie, ma jakieś kłopoty. Jak nie kontuzje to wspomniany koronawirus. W efekcie u Brzęczka przez ponad dwa lata zagrał tylko w trzech meczach - łącznie 190 minut.
We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Atletico Madryt 31-latek grał z opatrunkiem na kolanie. Otrzymał leki przeciwbólowe. Trudno powiedzieć, czy będzie do dyspozycji na wszystkie trzy mecze. Według naszej wiedzy, powinno byc okej. Piłkarz rozmawiał z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim, ale pewnie na miejscu i po odpoczynku okaże się, w jakim wymiarze będzie mógł być brany pod uwagę przez selekcjonera.
Koronawirus nie omija zawodników i sztabu szkoleniowego. Ostatnio COVID-19 przechodził Brzęczek. Tym razem dopadło trzy inne osoby z grona jego współpracowników. PZPN, według swojego wewnętrznego protokołu, na tydzień przed zgrupowaniem wysyła na testy ludzi pracujących przy zespole. Prosi także kluby o aktualne wyniki powołanych zawodników. Z pierwszoplanowych postaci reprezentacji na tę chwilę wszyscy są zdrowi.
Przypomnijmy, że Polska zmierzy się w listopadzie w meczu towarzyskim z Ukrainą oraz w ramach Ligi Narodów z Włochami i Holandią. Biało-czerwoni wciąż maja realne szanse na wygranie swojej grupy.

Przeczytaj również