Wisła Kraków z czwartą wygraną z rzędu! Mistrzowski kwadrans "Białej Gwiazdy" w Katowicach

W pierwszym kwadransie warunki gry dyktowała „Biała Gwiazda”. Goście zaczęli mecz ambitnie, ale nie zdołali poważnie zagrozić bramce rywala. W 16. Minucie pierwszą groźną akcję wyprowadził GKS Katowice. Daniel Dudziński uderzał jednak niecelnie.

Wisła Kraków nadal miała więcej z gry. To nie przekładało się jednak na konkretne sytuacje bramkowe. Klarownych okazji nie udało się stworzyć także po stałych fragmentach.

Końcówka pierwszej części spotkania to kolejna próba gospodarzy. Tym razem chybił Marko Roginić. Chwilę później piłkarze GKS-u domagali się rzutu karnego, jednak ich prośby nie zostały spełnione.

Drugą część meczu mocno rozpoczęła Wisła. Kolejna w tym meczu próba Luisa Fernandeza tym razem zakończyła się golem. Hiszpan nie zwalniał tempa. W 53. minucie szukał swojej okazji i został sfaulowany w polu karnym. Po chwili było już 2:0 a gola ponownie zdobył Fernandez.

Wisła szukała kolejnych okazji. Angel Rodado najpierw zmarnował dogodną sytuację, aby w 64. minucie wykorzystać dogranie kolegi z zespołu.

Gospodarze byli oszołomieni po stracie trzech bramek w kwadrans, ale nadzieje w serca kibiców wlał Jakub Arak. W 69. minucie strzelił bramkę dla GKS-u, co obudziło całą drużynę w kolejnych fragmentach.

Wisła próbowała dobić rywala z kontry. Bardzo niecelnie strzelał jednak w 77. minucie Alex Mula.