Wisła Kraków złożyła ofertę za Marko Dabro. Chorwat był wielkim talentem. Dziś odbudowuje się w drugiej lidze

Wisła Kraków ma na celowniku skutecznego napastnika z Chorwacji [NASZ NEWS]
Press Focus
Wisła Kraków poszukuje nowego napastnika na sezon 2021/22. Według naszych informacji klub złożył propozycję kontraktu superstrzelcowi drugiej ligi chorwackiej - Marko Dabro. 24-latek będzie tego lata wolnym zawodnikiem i wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. Czy "Biała Gwiazda" skusi go odpowiednio wysokim kontraktem?
Dabro był przed laty wielkim talentem chorwackiej piłki. Mając zaledwie 16 lat i dwa dni został najmłodszym debiutantem w chorwackiej ekstraklasie w barwach HNK Cibalia Vinkovci. Kilka miesięcy później został kupiony przez Fiorentinę za blisko milion euro i miał iść w ślady innych świetnych napastników ze swojego kraju - Davora Sukera czy Mario Mandżukicia. Niestety, jego rozwój mocno przystopowała choroba. Na Półwyspie Apenińskim przepadł. Wrócił do Chorwacji, ale jego kariera gasła.
Dalsza część tekstu pod wideo
Napastnik przeniósł się do drugoligowego NK BSK Bijelo Brdo i wreszcie tam zaczął wracać na właściwe tory. W poprzednim sezonie strzelił jedenaście goli, ale w tym jego forma eksplodowała. W 29 ligowych meczach strzelił 26 goli.
W środowym spotkaniu z NK Medjimurje Cakovec, zajmującym ostatnie miejsce w tabeli, Dabro zdobył aż pięć bramek!
Wisła Kraków szuka snajpera, który wreszcie zapewniłby zespołowi przyzwoitą liczbę goli. Najskuteczniejsi piłkarze klubu to dziś Felicio Brown Forbes (7 bramek w Ekstraklasie), a potem Yaw Yeboah i Jakub Błaszczykowski - w lidze strzelili po cztery gole. Zespół potrzebuje kogoś skuteczniejszego. Mogącego grać na szpicy. A jednocześnie musi być to zawodnik tani.
Czy Dabro wpisuje się w te warunki? Po tym sezonie będzie do wzięcia za darmo. To już dobra informacja. Statystyki robią wrażenie. Gorsza wiadomość to fakt, że jego skuteczność w Chorwacji nie umknęła innym klubom. 24-latek wzbudził spore zainteresowanie. Ma chociażby propozycję z Izraela.
Wisła zaproponowała mu kontrakt na poziomie 120 tysięcy euro netto rocznie. Z tego co słyszymy piłkarz rozważa tę propozycję, ale na pewno jeszcze będzie zastanawiał się, czy nie dostanie lepszej. To niestety stały problem przy Reymonta. Na rynku transferowym klubowi jest bardzo trudno być konkurencyjnym.
Dabro, który już miał kończyć z zieloną murawą i grać w futsal, nagle może mocno odbudować swoją karierę. Czy zabłyśnie w Polsce?

Przeczytaj również