"Wszystko wyhamowało". Sprzedaż Lechii Gdańsk pod dużym znakiem zapytania

"Wszystko wyhamowało". Sprzedaż Lechii Gdańsk pod dużym znakiem zapytania
Piotr Matusewicz
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że zmiana właściciela Lechii Gdańsk jest przesądzona. Teraz jednak głos zabrał Adam Mandziara, a jego wypowiedź każe powątpiewać w taki rozwój wypadków.
Włodarze Lechii Gdańsk nie cieszą się najlepszą opinią wśród kibiców. Fani zespołu z utęsknieniem czekają na zmianę właścicieli.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wydawało się, że niedługo faktycznie do niej dojdzie. Spekulacje na temat sprzedaży drużyny ciągną się już od kilku lat, ale w 2022 roku zapowiadano, że Advancesport AG w końcu straci swój większościowy pakiet.
Teraz wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie, a Lechia dalej pozostanie w rękach obecnych działaczy. Adam Mandziara udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że nie pojawił się żaden odpowiedni inwestor.
- Powiedzieliśmy, że jeśli znajdziemy wiarygodnego inwestora, który pomoże klubowi wejść na wyższy poziom, to sprzedamy. Na takie coś czekamy. Na razie wszystko wyhamowało, myślę, że gdybyśmy mieli kilka punktów więcej, to nawet teraz trwałyby rozmowy z potencjalnym inwestorem. Jesteśmy jednak w takiej sytuacji a nie w innej, musimy się odbić w górę tabeli - ocenił.
- To, że nie chcemy sprzedawać klubu w kryzysie, to jedno. Po drugie to nie jest tak, że lepiej kupować klub, który jest na 16. miejscu w tabeli. Bo jeśli klub spadnie, to straci się około 5 mln euro dochodu, czyli ponad 20 mln złotych. Nie ma się też gwarancji, na szybki powrót do Ekstraklasy, co obserwujemy teraz np. w Wiśle Kraków. To nie jest tak, że negocjatorzy z zadowoleniem patrzą na naszą sytuację, bo spadek jest za dużym ryzykiem - podkreślił prezes zarządu Lechia Rights Management.
Sytuacja w Gdańsku wydaje się patowa, bowiem aktualni właściciele nie chcą dokonywać znaczących inwestycji. Wielokrotnie podkreślali, że wizja rozwoju klubu zależeć będzie od nowych inwestorów.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk13 Jan 2023 · 10:58
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również