Wygrana Realu Madryt w starciu z Eibar. Courtois bliski wielkiej wpadki [WIDEO]

Podopieczni Zinedine'a Zidane'a wciąż liczą się w walce o mistrzowski tytuł. Dziś dopisali kolejne trzy punkty do swojego konta. W starciu z Eibarem odnieśli ważne zwycięstwo.

Już w 4. minucie "Królewscy" powinni wyjść na prowadzenie. Karim Benzema wykorzystał fatalny błąd obrońcy i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Francuz zachował się jednak fatalnie i zmarnował doskonałą okazję. Po chwili Francuz trafił do siatki, ale sędzia wskazał pozycję spaloną.

Napór "Królewskich" trwał. W 10. minucie w polu karnym padł Casemiro. Sędzia po analizie VAR uznał, że nie było faulu na graczy "Los Blancos". Z kolei w 22. minucie z rzutu wolnego uderzył Asensio, ale tylko obił poprzeczkę.

W 37. minucie Hiszpan znów pokazał boiskową inteligencję, sprytnie zmieniając tor lotu piłki po uderzeniu Casemiro. Zaskoczony Dmitrović nie zdołał zareagować na czas. Gol nie został jednak uznany ze względu na pozycję spaloną.

Gospodarze dopięli swego w w38. minucie. Wówczas znów błysnął Asensio, który w sytuacji sam na sam i posłał piłkę nad bramkarzem.

W 64. minucie goście byli bliscy wyrównania. Courtois popełnił fatalny błąd, nie opanował piłki na śliskiej murawie i musiał ją żwawo gonić. Ostatecznie zdążył - tuż przed liną bramkową.

Ostatecznie "Królewscy" wygrali 2:0. Wynik spotkania ustalił Benzema. Francuz na listę strzelców wpisał się w 73. minucie, gdy uderzył głową po dośrodkowaniu Viniciusa.

Real dzięki wygranej wyprzedził w tabeli FC Barcelonę, a do liderującego Atletico traci trzy punkty. Rywale rozegrali jednak o jedno spotkanie mniej od "Los Blancos".