"Zaczęliśmy kłócić się o premię". Skorupski ujawnił kulisy afery z mundialu. Tak zachowywali się kadrowicze

"Zaczęliśmy kłócić się o premię". Skorupski ujawnił kulisy afery z mundialu. Tak zachowywali się kadrowicze
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Łukasz Skorupski zdradził, że w trakcie mistrzostw świata kadrowicze pokłócili się o premię, którą obiecał im premier Mateusz Morawiecki. - Tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami - zdradził bramkarz Bolonii.
Temat niedoszłych premii dla reprezentacji Polski rozgrzewał opinię publiczną po mistrzostwach świata. Premier Mateusz Morawiecki obiecał kadrze kilkadziesiąt milionów złotych za awans do 1/8 finału. Gdy zadanie zostało zrealizowane, a temat nagrody wywołał liczne głosy oburzenia, szef rządu przekazał, że żadnych pieniędzy dla piłkarzy nie będzie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Skorupski przyznaje, że kadrowicze mieli świadomość, że przyznanie im gigantycznej premii może zbulwersować kibiców.
- Gadaliśmy między sobą i wiedzieliśmy, że mogą być wkur****i - powiedział Skorupski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Bramkarz reprezentacji Polski przyznał, że kadrowiczom obiecano zbyt duże pieniądze. Łukasz Olkowicz, który przeprowadzał wywiad, zauważył, że sam Skorupski... wystarał się o 10 mln złotych więcej.
- Coś tam gadałem, ale to bardziej dla beki. A premier to zaakceptował. Moim zdaniem na takim turnieju nie powinniśmy w ogóle gadać o premii, wszystko powinno być ustalone na papierze przed mistrzostwami. Tylko my niewiele mogliśmy zrobić. Powiedzieli nam o niej przed samym wyjazdem do Kataru, zaraz wyjeżdżaliśmy na lotnisko. Normalnie to wcześniej ustalilibyśmy między sobą - uwaza Skorupski.
31-latek twierdzi, że na mundialu temat premii odżył po awansie Polaków do 1/8 finału. Według niego nagle w grupie zepsuła się atmosfera, która - jak podkreśla - dotąd była rewelacyjna. To potwierdzenie wcześniejszych doniesień mediów.
- Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy. Zbliżał się mecz z Francją. "Lewy" mówi, rada drużyna: "Panowie, dogadajmy się. Nie możemy myśleć o premii, tylko o meczu". Dogadaliśmy się, żeby już nie rozmawiać o tej premii. Z całym szacunkiem dla pieniędzy, ale nikomu na kadrze ich nie brakuje. Wrócił spokój, zagraliśmy mecz - podsumował Skorupski.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski19 Mar 2023 · 10:41
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również