Zbigniew Boniek potwierdził spotkanie z Jerzym Brzęczkiem. Zdradził, o co zapyta selekcjonera

Zbigniew Boniek potwierdził spotkanie z Jerzym Brzęczkiem. Zdradził, o co zapyta selekcjonera
Piotr Matusewicz / Press Focus
Zbigniew Boniek w rozmowie z Polską Agencją Prasową potwierdził, że wkrótce spotka się z Jerzym Brzęczkiem. Prezes PZPN ma pewne wątpliwości co do pracy szkoleniowca. - Chcę zadać kilka pytań i mieć kilka odpowiedzi - stwierdził.
Jerzy Brzęczek znalazł się na gorącym krześle po porażkach reprezentacji Polski z Włochami i Holandią. Zmiany na stanowisku selekcjonera domagają się m.in. Jan Tomaszewski czy Marek Szkolnikowski. Zbigniew Boniek nie zamierza jednak dokonywać roszady.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Trener Brzęczek ma kontrakt. Spotkam się z nim, porozmawiam. Deklaracje, że selekcjoner ma zaufanie to jest już mówienie o tym, że są jakieś wątpliwości. Jak wspomniałem, trener ma ważną umowę, pracuje - oznajmił.
Prezes PZPN jednocześnie nie ukrywa, że zamierza wyjaśnić niektóre zagadnienia z selekcjonerem.
- Chcę się z nim spotkać w przyszłym tygodniu, zadać kilka pytań i mieć kilka odpowiedzi. Na przykład, jak wyglądałaby 23-osobowa kadra, gdybyśmy już dzisiaj mieli jechać na Euro? Jakie trener ma preferencje na prawej obronie, lewej, na obu skrzydłach? Jakie najlepsze rozwiązanie widzi dla tej drużyny, w jakim systemie? To są pytania, na które właściciel drużyny czy opiekujący się nią musi znać odpowiedzi - dodał.
- Mam pewne wątpliwości w kilku sprawach, ale one nie polegają na tym, że trzeba się kłócić, lecz spokojnie porozmawiać. Spotkamy się sami. I tyle - podkreślił.
Boniek odniósł się też do medialnych spekulacji na temat konfliktu na linii Brzęczek - Lewandowski. Działacz nie bierze na poważnie tych doniesień.
- Ja doniesień o żadnym konflikcie nie mam. Wczoraj wymyślono, że skoro Robert nie wyszedł na drugą połowę z Holandią, to już jest problem. Żyjemy w czasach, gdy jakieś kłamstwo staje się prawdą i później ciężko to dementować - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz19 Nov 2020 · 18:55
Źródło: PAP

Przeczytaj również