Zinedine Zidane nie chce pracować w Manchesterze United. Ma jasno określony plan

Szefowie Manchesteru United biorą pod uwagę zwolnienie Ole Gunnara Solskjaera. W ostatnich tygodniach "Czerwone Diabły" grają bardzo słabo - w czterech ligowych meczach zdobyły tylko punkt. W dodatku w niedzielę skompromitowały się w meczu z Liverpoolem (0:5).

Pozycję Norwega osłabiają też niepokojące informacje z szatni. Część piłkarzy miała się już odwrócić od 48-latka. Zarzucają mu m.in. braki warsztatowe i dziwne decyzje personalne.

Wśród kandydatów do zastąpienia Norwega wymieniano bezrobotnych obecnie Antonio Conte i Zinedine'a Zidane'a. O ile pierwszy jest podobno zainteresowany pracą na Old Trafford, a klub się z nim kontaktował, to Francuz takiej ewentualności nawet nie rozważa.

"ESPN" twierdzi, że Zidane nie zamierza się spieszyć z powrotem do zawodu. Czeka na odpowiednią okazję, czyli zmianę selekcjonera reprezentacji Francji. Były trener Realu Madryt będzie wtedy zdecydowanym faworytem do przejęcia zespołu po Didierze Deschampsie.

Kontrakt 53-latka wygasa po przyszłorocznym mundialu. Deschamps już po nieudanym Euro 2020 deklarował, że jest w stanie pracować z kadrą znacznie dłużej.

Manchester United w sobotę zagra z Tottenhamem. Nie brakuje głosów, że ewentualna porażka będzie gwoździem do trumny Solskjaera.