"Znacznie poniżej poziomu". Ekspert wypunktował błędy Marciniaka. Zła decyzja w kluczowej sytuacji [WIDEO]

"Znacznie poniżej poziomu". Ekspert wypunktował błędy Marciniaka. Zła decyzja w kluczowej sytuacji [WIDEO]
screen
Praca Szymona Marciniaka podczas meczu Napoli z Milanem (1:1) wywołała duże emocje. Rafał Rostkowski, ekspert sędziowski "tvpsport.pl, uważa, że polski sędzia popełnił kilka błędów. Jeden z nich w bardzo istotny sposób wpłynął na przebieg rywalizacji.
Marciniak prowadził zawody w Neapolu ze swoimi stałymi asystentami Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Listkiewiczem. Za VAR odpowiadali Tomasz Kwiatkowski i Bartosz Frankowski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Najwięcej wątpliwości wywołała sytuacja z 38. minuty. Przy stanie 0:0 Lozano próbował oddać strzał na bramkę Milanu, ale tej możliwości pozbawił go wślizg Leao. Marciniak podyktował rzut rożny dla Napoli. Po sygnale na słuchawkę pokazał gestem, że Portugalczyk trafił w piłkę.
- Na powtórkach wideo widać jednak wyraźnie, że wyprostowaną nogą i korkami Leao najpierw trafił w stopę rywala, a dopiero po ułamku sekundy wybił piłkę. Oprócz rzutu karnego w tej sytuacji Leao powinien zobaczyć żółtą kartkę, gdyż faul był nierozważny - tłumaczy Rostkowski w "tvpsport.pl".
Jego zdaniem Marciniak mógł nie widzieć dokładnie tej sytuacji. Ekspert podkreśla jednak, że brak interwencji ze strony VAR był zaskakujący.
Podobny punkt widzenia Rostkowski ma z sytuację z rzutem karnym dla Milanu. O ile jego podyktowanie nie było wątpliwości, o tyle jedenastka powinna zostać powtórzona.
- Juan Jesus wbiegł w pole karne za wcześnie, zanim jeszcze rzut karny został wykonany, a następnie to właśnie Jesus wszedł w posiadanie piłki. Skoro przewinienia obrońcy Napoli nie dostrzegł sędzia Marciniak, również w tej sytuacji powinien interweniować sędzia wideo Tomasz Kwiatkowski. Niestety i tym razem współpraca polskich sędziów wyglądała nie tak jak zwykle - podkreśla eksert "tvpsport.pl".
Rostkowski ma też wątpliwości, czy Napoli powinno otrzymać rzut karny w końcówce meczu. Marciniak zarządził jedenastkę, choć piłka trafiła Fikayo Tomoriego w rękę, którą ten próbował zamortyzować swój upadek.
- Moim zdaniem bardzo kontrowersyjny, aczkolwiek nie jest to jasny i oczywisty błąd. Moim zdaniem to pomyłka, ale mam świadomość, że zdania fachowców na ten temat mogą być podzielone - komentuje Rostkowski.
Były sędzia uważa, że Marciniakowi mecz w Neapolu nie wyszedł. Dopatrzył się u niego spadku formy.
- W Neapolu w najważniejszych sytuacjach ta skuteczność była znacznie poniżej poziomu, do którego zespół Szymona Marciniaka przyzwyczaił wszystkich w ostatnich dwóch latach - podsumował Rostkowski.
Remis 1:1 dał awans do półfinału Milanowi. W pierwszym meczu drużyna Stefano Pioliego wygrała 1:0.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski19 Apr 2023 · 07:00
Źródło: tvpsport.pl

Przeczytaj również