Znany pomocnik naciska na FC Barcelonę. Chce przenieść się do "Blaugrany" i podpisać kontrakt już w styczniu

Obecny sezon jest prawdopodobnie ostatnim, w którym Sergio Busquetsa można oglądać na Camp Nou. Hiszpan zamierza przenieść się do Interu Miami, choć według medialnych doniesień Xavi chce raz jeszcze spróbować przekonać go do zmiany zdania.

Wicemistrzowie Hiszpanii przygotowują się jednak na przebudowę środka pola. Jeżeli Hiszpan rzeczywiście odejdzie z klubu, konieczne będzie sprowadzenie jego następcy.

Jak donosi kataloński "Sport", na liście życzeń "Barcy" znajduje się między innymi N'Golo Kante. Pomocnikowi Chelsea w czerwcu także kończy się umowa i będzie do wzięcia za darmo.

Sam piłkarz bardzo przychylnie patrzy na przenosiny do stolicy Katalonii. Chciałby, aby ten temat został dopięty już w styczniu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami będzie mógł wtedy negocjować z nowym pracodawcą.

Francuz zamierza jak najszybciej zamknąć kwestię swojej przyszłości i naciska "Barcę", aby ta podjęła ostateczną decyzję. W przypadku fiaska rozmów z "Blaugraną" do gry może włączyć się między innymi Juventus.

Według hiszpańskich dziennikarzy Xavi chciałby, aby następcą Busquetsa został Martin Zubimendi z Realu Sociedad. Klauzula odstępnego w jego umowie wynosi jednak aż 60 milionów euro, co dla Joana Laporty i spółki jest zbyt dużym wydatkiem. Starania szkoleniowca "Barcy" powodują jednak, że przyszłość Kante wciąż pozostaje niepewna.