Pawlicki: Zawsze mówiłem, że lubię się ścigać w Gorzowie

Pawlicki: Zawsze mówiłem, że lubię się ścigać w Gorzowie
Crash override83, wikicommons
Przemysław Pawlicki nie krył zadowolenia po wygranej w Memoriale im. Edwarda Jancarza, który odbył się tradycyjnie na torze w Gorzowie.
Wychowanek Unii Leszno w finale imprezy pokonał Bartosza Zmarzlika, który był najskuteczniejszy po rundzie zasadniczej turnieju. Miejsce na podium wywalczył także Kacper Woryna, a czwarty był ostatecznie Szwed Antonio Lindbaeck.
Dalsza część tekstu pod wideo
Starszy z braci Pawlickich zdradził swoją receptę na sukces. - Szybko wystartować oraz szybko pokonywać łuki i proste. Tor był przygotowany do walki. Może nie było widać sporo mijanek, ale nie było dużych odległości pomiędzy zawodnikami. Finał to pokazał - podkreślił zawodnik MrGarden GKM Grudziądz.
- Bartosz był bardzo szybki, ale udało mi się utrzymać prowadzenie. Zawsze mówiłem, że lubię się ścigać w Gorzowie. Mam nadzieję, że taki tor w tym sezonie będzie również przygotowywany na zawody ligowe - chwalił reprezentant Polski organizatorów turnieju.
- Tej walki będzie dużo, bo ten gorzowski owal na to pozwala. Tor był troszeczkę twardszy, ale jest początek sezonu i nie ma co się dziwić. Róbmy takie tory, aby zawodnicy się spokojnie wjechali - podsumował Przemysław Pawlicki.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz01 Apr 2019 · 17:16
Źródło: asinfo

Przeczytaj również