Musiało do tego dojść. Ale my Cebulaki, nadal wpatrzeni w Robercika jak szpaki w śpiącego Janusza, Robercik to nie Ronaldo, jeszcze w tym sezonie król strzelców BL a za rok dogorywanie koncowek w Bayernie albo zmiana pracodawcy. Niemcy to Niemcy, nastrzelal dla nich, oni mu za to płacą, trzeba myśleć o przyszlosci, wiec dziekujemy panu. Tak będzie drogie dzieci.