Reprezentacja El Tri kompletnie zaskoczyła obserwatorów grając lepiej niż Niemcy i prowadząc od pierwszej połowy. Gdyby Niemcy wyrównali meksykanie mogliby sobie pluć w brodę, bo mieli w tym spotkaniu wiele okazji by strzelić drugiego gola.
Wielki talent potwierdził Hirving Lozano, który był liderem zespołu w kontrach i strzelił jedynego gola w tym meczu. Po Mundialu podopieczny Mino Raioli może zmienić klub na dużo lepszy.
Bardzo dobre spotkanie zagrał również Hector Herrera, który chyba uporał się na dobre z problemami osobistymi. Pomocnik po słynnej imprezie z prostytutkami miał dostać zgodę na powrót do kraju by tam odbyć poważną rozmowę z żoną.
Na szczęście dla Meksyku na pierwszy mecz był również w pełni gotowy Andres Guardado, który w końcówce sezonu miał problemy z urazami. Obok Carlosa Veli był najlepszym z weteranów grającym w tym meczu.