Anglicy wygrali swoje pierwsze spotkanie eliminacyjne, ale najedli się sporo wstydu, mając problem ze strzeleniem bramki jednej z najsłabszych ekip na Kontynencie. Teraz z pewnością będą chcieli odpowiedzieć na słabszą grę przeciwko Andorze, ale akurat Senegal to bardzo solidna, defensywna ekipa, która znów powinna im napsuć sporo krwi, a biorąc pod uwagę to, ze Thomas Tuchel zapewne postawi tu na wielu rezerwowych nie spodziewamy się w tym starciu wielu goli.