Manchester United jest w dużym kryzysie, który pogłębiła ostatnia domowa porażka z Brighton. Ekipa Erika Ten Haaga musi zacząć wygrywać, jeśli nie chce by zrobiło się wokół niej bardzo nerwowo i teraz nadarza się w końcu okazja, by łatwo zdobyć komplet punktów. Burnley na razie prezentuje się bowiem słabiutko, ale jednocześnie z pewnością również będzie chciało skorzystać z kiepskiej postawy faworyta, by zakończyć złą passę. Spodziewamy się tu więc wyrównanego spotkania z kilkoma bramkami.