Wielkie starcie 14 i 15 drużyny w tabeli. Real wczoraj też udowodnił co tam się dzieje w tych ,,czołowych drużynach" La Liga. My tu sobie tak meczykujemy, a tam nieodpowiedni ludzie na swoich stanowiskach spełniają swoje wizjonerskie idee. Niegdyś kluby o solidnych fundamentach zarówno finansowych( choć tu Real zdecydowanie lepiej zarządza gotówką) ale co ważniejsze, budowane wobec idei przez dziesiątki lat. Teraz widać jak pieniądz, szybkie i nieprzemyślane decyzje oraz ważniejszy PR niż idea robią z tych klubów maszynki do zarabiania pieniędzy. To już nie jest sam w sobie sport. To przedsiebiorstwa, a piłkarze swoim wizerunkiem pracują na klub stąd taki Real czy Barca męczą się z tymi ,,mniejszymi" klubami gdyż tam gra się jeszcze ambitnie i wobec idei, a w tych dużych pieniądze często rodzą duże problemy. Moim skromnym zdaniem to niszczy całą idee obu klubów. W Barcy złe zarządzanie i polityka transferowa, a w Realu kiepskie decyzje m.in. trenera, które widać w meczu oraz moim zdaniem przebudowa stadionu w tych kiepskich czasach.
Poniżej 3.5 bramki Osasuna rzadko traci w tym sezonie wiele bramek, a Barcelona nie jest w najlepszej formie strzeleckiej i nie zmienia tego wynik spotkania z Dynamem w Lidze Mistrzów. W tym spotkaniu możemy więc nie zobaczyć zbyt wielu goli.
Wielkie starcie 14 i 15 drużyny w tabeli. Real wczoraj też udowodnił co tam się dzieje w tych ,,czołowych drużynach" La Liga. My tu sobie tak meczykujemy, a tam nieodpowiedni ludzie na swoich stanowiskach spełniają swoje wizjonerskie idee. Niegdyś kluby o solidnych fundamentach zarówno finansowych( choć tu Real zdecydowanie lepiej zarządza gotówką) ale co ważniejsze, budowane wobec idei przez dziesiątki lat. Teraz widać jak pieniądz, szybkie i nieprzemyślane decyzje oraz ważniejszy PR niż idea robią z tych klubów maszynki do zarabiania pieniędzy. To już nie jest sam w sobie sport. To przedsiebiorstwa, a piłkarze swoim wizerunkiem pracują na klub stąd taki Real czy Barca męczą się z tymi ,,mniejszymi" klubami gdyż tam gra się jeszcze ambitnie i wobec idei, a w tych dużych pieniądze często rodzą duże problemy. Moim skromnym zdaniem to niszczy całą idee obu klubów. W Barcy złe zarządzanie i polityka transferowa, a w Realu kiepskie decyzje m.in. trenera, które widać w meczu oraz moim zdaniem przebudowa stadionu w tych kiepskich czasach.