Prawdziwy nokaut jaki zafundowali Dallas Mavericks gracze Steve’a Kerra był dużą niespodzianką. Warriors w ostatnim czasie bowiem męczyli się, a słabo grał ich lider, Steph Curry. Rekordzista NBA w ilości trójek nie miał znakomitego spotkania przeciwko Mavs, ale Wojownicy zagrali w tym meczu zespołowo i pewnie pokonali mocnego w ostatnim czasie rywala, co z pewnością dobrze wpływa na nastroje w drużynie. Teraz zagrają ze słabszymi Timberwolves, którzy mają ostatnio lepszy moment. Wygrywali jednak z osłabionymi Nets i Trail Blazers, a już w Atlancie, która nie gra w tym sezonie nic wielkiego, polegli dwucyfrowo. Warriors mają bardzo dobry bilans z tym rywalem: wygrali siedem meczów z rzędu, wszystkie zdecydowanie wyżej niż dzisiejsza linia handicapu.