Rzymianie już w poprzednim sezonie grali nieźle, kończąc sezon na piątym miejscu. Przed nowymi rozgrywkami zdołali się wzmocnić i mogą być jeszcze groźniejsi. Ich pierwszym rywalem będzie przeciętna Bologna, która ma kiepski bilans na stadionie ekipy Mauricio Sarriego, a w dodatku straciła kilku podstawowych graczy. Gospodarze mają tu duże szanse na wyraźne zwycięstwo.