Pafos imponowało już w eliminacjach do LM, a choć początek właściwych rozgrywek miało słaby, w ostatnich dwóch meczach zdobyło aż cztery punkty, u siebie pokonując Villarreal 1:0. Trudno więc powiedzieć dlaczego Monaco jest w tym meczu tak wielkim faworytem. Ekipa z Księstwa gra nieźle, ale nie na tyle, by być tu zdecydowanym pewniakiem, tym bardziej, że ekipa Sebastiena Pocognoli przegrała swoje dwa ostatnie mecze ligowe, w ten weekend ulegając Rennes 1:4. Zdecydowanie lepszy wydaje się tu typ na co najmniej punkt dla gospodarzy.