Gdyby sezon zakończył się dziś Rayo zagrałoby w LKE co trzeba uznać za dużą niespodziankę. Drużyna gra jednak całkiem dobrze i w czwartek podejmie wyzwanie obrony ósmego miejsca, o co nie będzie jednak łatwo. Betis bowiem gra o pierwszą piątkę i z pewnością nie odpuści. Ekipa z Andaluzji jest jednak obecnie w trakcie trudnej serii gier, granych co kilka dni, więc może mieć w tym starciu duże problemy, a my postawimy tu na bramki dla obu drużyn.