Werder nie jest ostatnio w dobrej formie, ale u siebie gra zaskakująco efektywnie, wygrywając dwa spotkania z rzędu po 1:0 i przed piątkowym starciem może się czuć pewnie. Wolfsburg jest bowiem w ogromnym dołku, mogąc w ostatnim czasie liczyć właściwie tylko na genialny mecz Kamila Grabary, taki jak ten z HSV, bo gra w innych formacjach kuleje. Porażka w tym spotkaniu może oznaczać zwolnienie trenera Paula Simonisa, które jest wyczekiwane od dłuższego czasu i wydaje się, że nic go już nie uratuje.