Drużyna Michała Probierza prowadziła z Lechem już od szóstej minuty, a mimo sporej przewagi w posiadaniu piłki przeciwnik nie oddał ani jednego celnego strzału i gospodarze dowieźli przewagę do końca.
Po serii trzech porażek z rzędu na początku rywalizacji w grupie mistrzowskiej w ostatnich kolejkach Cracovia spisuje się zdecydowanie lepiej, wygrała dwa kolejne spotkania, a szczególnie dobrze spisuje się defensywa, która nie straciła żadnego gola.
W kolejnym spotkaniu z pewnością nie zagra i tak zawodzący w tym sezonie Sergiu Hanca. Pozyskany w zimowym okienku Rumun co prawda strzelił dwa gole, ale spodziewano się od niego więcej. Hanca zobaczył ostatnio czwartą żółtą kartkę.