Kontrowersyjny freakfighter uderzył w Artura Szpilkę. Nawołuje do głośnego rewanżu z byłym pięściarzem

29 grudnia w warszawskim Studiu Polsatu będzie miało miejsce Clout MMA 3: Santa Clout. Podczas gali do klatki powróci Denis Załęcki.

"Bad Boy" zawalczy z Patrykiem "Wielkim Bu" Masiakiem. Starcie freakfighterów odbędzie się na zasadach formuły K-1 w małych rękawicach.

Załęcki prawdopodobnie stoczy drugi pojedynek podczas nadchodzącego wydarzenia. Jego następnym rywalem ma być Natan Marcoń.

Do wspomnianego starcia dojdzie, jeśli "Bad Boy" będzie zdolny do walki po rywalizacji z Masiakiem. O dopuszczeniu freakfightera do pojedynku zadecydują medycy.

Kilka dni przed wydarzeniem Załęcki udzielił wywiadu dziennikarzowi z kanału "FANSPORTU TV". Podczas rozmowy wypowiedział się o zbliżającej się gali.

W trakcie wywiadu "Bad Boy" po raz kolejny uderzył w Artura Szpilkę. Freakfighter zaapelował o rewanż z byłym pięściarzem.

- Niech Szpilka się cieszy, że miałem wtedy kontuzję, bo bym mu łeb urwał. KSW już by go wy***rdoliło. Jak jest taki mocny i tak uważa. Teraz mam walkę z "Bułą" [Patrykiem Masiakiem - przyp. red.], później trzy miesiące, czy dwa będę się do kogoś innego przygotowywał. Niech zrobi walkę w KSW, pewnie teraz prze***rdoli, zależy z kim będzie walczył. Dostanie Wrzoska, dostanie w p**dę w pierwszej rundzie. Niech da mi rewanż, to mu pokażę, gdzie jest jego miejsce. Okopię mu troszeczkę nóżki, to mu te patyki się połamią. Jest mocny, ale myślę, że jestem w stanie sobie z nim poradzić - mówił Załęcki.

Warto przypomnieć, że Szpilka zmierzył się z Załęckim podczas High League 4. Wówczas "Bad Boy" doznał kontuzji kolana pod koniec pierwszej rundy i przegrał przed czasem ze "Szpilą".