AC Milan na dużym minusie. "Ten klub jest jak pies gryzący własny ogon"

Klub Krzysztofa Piątka kolejny rok z rzędu zanotował deficyt finansowy. Tym razem "Rossoneri" wykazali w bilansie stratę wynoszącą 150 milionów euro. To o 60 mln euro więcej niż pierwotnie zakładano. Główną przyczyną takiej sytuacji są niższe dochody ze sponsoringu, wzrost kosztów osobowych oraz brak awansu do Ligi Mistrzów.

Te dane finansowe mogą być niepokojące dla kibiców. Klub w poprzednich latach już łamał zasady Finansowego Fair Play, przez co został wykluczony z europejskich pucharów. Czy teraz sytuacja się powtórzy? Nie można tego wykluczyć, bo sytuacja klubu nie jest stabilna.

- Ten klub jest jak pies gryzący własny ogon. Bez pieniędzy, bez starań, bez bohaterów. Bardzo trudno będzie przekonać UEFA do takich danych finansowych. Klub postara się wrócić, jeśli nie do czasów świetności, to co najmniej do stabilnej pozycji wśród najlepszych klubów na kontynencie - czytamy w artykule.

- Milan przestał być atrakcyjny, a co logicznie za tym idzie pojawiły się problemy związane komercjalizacją marki. Nie przyciąga ona już tak wielu i tak zamożnych sponsorów. Nie ma się jednak czemu dziwić - dodali dziennikarze.