11 piłkarzy, którym w 2022 roku najmocniej urosła wartość. "Wzrost o… 1000%! Chcą go potęgi"

11 piłkarzy, którym w 2022 roku najmocniej urosła wartość. "Wzrost o… 1000%! Chcą go potęgi"
PressFocus
Koniec roku zbliża się wielkimi krokami, a to jak zwykle idealna okazja do tworzenia różnego rodzaju podsumowań i rankingów. Dziś pod lupę bierzemy zatem piłkarzy, których wartość rynkowa na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy urosła w największym stopniu.
Przy tworzeniu zestawienia posiłkowaliśmy się znanym i lubianym portalem “Transfermarkt”. Porównaliśmy wyceny poszczególnych piłkarzy z 1 stycznia 2022 roku oraz te aktualne. 11 zawodników z największą różnicą na plus (w milionach euro) trafiło do naszego rankingu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Co ważne, gdy wartość kilku piłkarzy wzrosła o taką samą kwotę, wyżej klasyfikowaliśmy tego gracza, u którego procent wzrostu był większy.

11. Darwin Nunez (Liverpool) + 38 mln euro (+118,8%), obecna wartość: 70 mln euro

Aktualnie Urugwajczyk jest obiektem żartów po ostatnim meczu Liverpoolu, w którym marnował dobre sytuacje na potęgę. Nie zmienia to jednak faktu, że mówimy u graczu z wielkim potencjałem, który nie bez powodu zyskał przez ostatni rok na wartości aż 38 mln euro. Latem “The Reds” zapłacili za niego 80 mln euro (drożej kupowali jedynie Virgila van Dijka). Dziś Nunez wyceniany jest na nieco mniej - 70 mln euro. Co można powiedzieć o jego wejściu do ekipy z miasta Beatlesów? Bywało lepiej, bywało gorzej. Na pewno są jeszcze spore rezerwy. Póki co 23-latek w 20 meczach ustrzelił dziewięć goli. Ostatnio zaliczył też, podobnie jak cała reprezentacja Urugwaju, nieudany mundial.

10. Cody Gakpo (Liverpool) + 38 mln euro (172,7%), obecna wartość: 60 mln euro

Oficjalnie Gakpo piłkarzem Liverpoolu stanie się 1 stycznia, ale na dobrą sprawę można traktować go już jako gracza “The Reds”. Holender został wykupiony przez klub z Anfield Road za około 42 mln euro kwoty stałej. Portal “Transfermarkt” wycenia go jednak na znacznie więcej, bo aż 60 mln euro, co nie powinno być wielkim zaskoczeniem. 23-latek przez ostatnie miesiące zachwycał bowiem kapitalną formą. Tylko w tym sezonie jako zawodnik PSV strzelił 13 goli oraz zanotował 17 asyst. Z bardzo dobrej strony pokazał się też na mundialu, gdzie w pięciu meczach trafiał do siatki trzykrotnie.

9. Rodrygo (Real Madryt) + 40 mln euro (+100%), obecna wartość: 80 mln euro

Taki wzrost wartości Rodrygo zawdzięcza przede wszystkim bardzo udanym występom w poprzednim sezonie Ligi Mistrzów, a także niezłej grze w obecnych rozgrywkach. Gdyby nie Brazylijczyk, “Królewscy” z pewnością w maju nie świętowaliby kolejnego tytułu najlepszej drużyny Europy. To on doprowadził do dogrywki w ćwierćfinale z Chelsea. To jego dwa trafienia w końcówce półfinałowego rewanżu przeciwko Manchesterowi City utrzymały ekipę z Madrytu w grze. W obecnej kampanii 21-latek też nie zawodzi. W 19 meczach strzelił siedem goli i zaliczył pięć asyst. Rozkręca się z miesiąca na miesiąc i powoli zaczyna podążać drogą Viniciusa. Nic dziwnego, że wyceniany jest dziś na 80 mln euro.

8. Chwicza Kwaracchelia (Napoli) + 44 mln euro (+275%), obecna wartość: 60 mln euro

Jedna z największych rewelacji tego sezonu. Jeszcze na początku roku przebojowy Gruzin grał dla Rubina Kazań. Potem, po wybuchu wojny w Ukrainie, wrócił na jakiś czas do swojej ojczyzny, aż w końcu latem przeniósł się do Napoli. Dla każdej ze strony był to strzał w dziesiątkę. Kwaracchelia od samego początku swojej przygody z klubem spod Wezuwiusza jest jednym z liderów drużyny. W 17 rozegranych meczach strzelił osiem goli i dorzucił dziesięć asyst, a jego zespół zdecydowanie lideruje w Serie A i bez problemu wygrał swoją grupę w Lidze Mistrzów. Świat, bo nie tylko sam Neapol, zachwyca się “gruzińskim Maradoną”, a jego wartość urosła do 60 mln euro.

7. Jamal Musiala (Bayern) + 45 mln euro (+81,8%), obecna wartość: 100 mln euro

O tym, że Musiala jest talentem czystej wody, wiemy nie od dziś. Przez ostatnie 12 miesięcy rynkowa wartość 19-latka wzrosła jednak bardzo wyraźnie i jest to całkowicie uzasadnione. Zwłaszcza w tym sezonie niemiecki pomocnik zachwyca. Bierze grę na siebie, jest przebojowy, nie zawodzi zarówno w kreacji, jak i w roli egzekutora. Strzelił już 12 goli i zaliczył 10 asyst. Marzą o nim inne kluby, choćby Real Madryt, ale prawdopodobnie będą musiały obejść się smakiem, bo Musiała to absolutny priorytet “Die Roten”. Chociaż obecna umowa pomocnika wygasa dopiero w 2026 roku, klub z Bawarii już teraz myśli o jej przedłużeniu na nowych warunkach.

5. Gavi (FC Barcelona) + 50 mln euro (+125%), obecna wartość: 90 mln euro

Gavi jeszcze na początku roku wyceniany był na 40 mln euro. Dziś jest to znacznie wyższa kwota. 18-letni pomocnik Barcelony mimo młodego wieku stanowi istotny punkt “Blaugrany” i reprezentacji Hiszpanii. Brakuje mu jeszcze trochę liczb, ale i one z czasem powinny wyglądać bardziej okazale. Póki co doceniany jest głównie za to, czego nie da się wyrazić jedynie w podstawowych statystykach. Nie bez powodu w 2022 roku został wyróżniony w kilku prestiżowych plebiscytach. Podczas gali Złotej Piłki otrzymał Nagrodę Kopy dla najlepszego zawodnika do lat 21. Niedługo później powędrowała do niego także statuetka “Golden Boy” od “Tuttosport”, przyznawana najlepszemu zawodnikowi do lat 21, który gra w Europie. Perełka z Katalonii warta jest coraz więcej.

5. Aurelien Tchouemani (Real Madryt) + 50 mln euro (+125%), obecna wartość: 90 mln euro

Tylko Eden Hazard, Gareth Bale i Cristiano Ronaldo przychodzili do Realu Madryt za większe pieniądze. “Królewscy” zobaczyli jednak w Tchouamenim wielkie umiejętności i jeszcze większy potencjał. Francuz stanął przed trudnym zadaniem zastąpienia Casemiro i póki co zasługuje na duże pochwały. W tym sezonie zagrał już w 18 meczach. Nadal czeka na debiutanckie trafienie, choć wiemy doskonale, że podstawowe obowiązki ma zdecydowanie inne. Tchouameni z bardzo dobrej strony pokazał się też na mundialu. W finałowym konkursie jedenastek nie wykorzystał co prawda swojej próby (wcześniej zaspał też przy golu na 2:0 dla rywali), ale podczas całego turnieju częściej zbierał pozytywne recenzje. Kilka dni temu portal “Transfermarkt” podniósł jego wycenę z 80 do 90 mln euro. Biorąc jednak pod uwagę cały rok, wzrosła ona aż o 50 mln euro.

4. Rafael Leao (AC Milan) + 50 mln euro (+142,9%), obecna wartość: 85 mln euro

Leao konkretnie rozkręcił się przez ten mijający już rok. Gdyby nie on, Milan zapewne nie sięgnąłby po wyczekiwane mistrzostwo Włoch, które stało się faktem w sezonie 2021/22. Portugalczyk strzelał, asystował, był dla rywali nieuchwytny. Z tonu nie spuścił też na początku tej kampanii. Póki co ma na koncie siedem goli i dziewięć asyst. W Seria A jest najlepszym strzelcem “Rossonerich”, którzy plasują się za plecami liderującego Napoli. Swoje przebłyski Leao miał też podczas mundialu, strzelając w barwach Portugalii dwa gole, ale na jego nieszczęście selekcjoner wolał stawiać przede wszystkim na innych graczy. On rozegrał łącznie tylko 83 minuty. Portugalczyk cieszy się uwagą innych klubów, ale póki co podkreśla, że chce skupić się na grze dla Milanu.

2. Antony (Manchester United) + 50 mln euro (+200%), obecna wartość: 75 mln euro

Latem Manchester United wykupił Antony’ego z Ajaksu za 95 mln euro Czy Brazylijczyk jest aż tyle wart? Mamy spore wątpliwości. “Transfermarkt” wycenia go póki co na 75 mln euro, trzy razy więcej niż w pierwszym dniu tego roku, gdy występował on jeszcze na holenderskim boiskach. 22-latek w barwach “Czerwonych Diabłów” rozkręca się dość powoli. W 13 meczach strzelił póki co trzy gole. Nie może też dobrze wspominać niedawno zakończonego mundialu. Nie dość, że “Canarinhos” niespodziewanie odpadli już w ćwierćfinale, to on sam nie był ważnym ogniwem zespołu. Dwa razy zagrał od pierwszej minuty, dwukrotnie wchodził z ławki, raz w ogóle się z niej nie podniósł. Bilans na katarskim turnieju? Zero goli, zero asyst.

2. Josko Gvardiol (RB Lipsk) + 50 mln euro (+200%), obecna wartość: 75 mln euro

Jeden z najlepszych, a może i najlepszy środkowy obrońca zakończonych niedawno mistrzostw świata. Imponował zarówno grą w obronie, jak i przebojowym podłączaniem się do akcji ofensywnych swojego zespołu. Gvardiol wygląda dziś na piłkarza niemal kompletnego, biorąc pod uwagę grę na tej pozycji, a przecież na karku ma dopiero 20 lat. To praktycznie pewne, że długo nie pogra w RB Lipsk i w końcu sięgnie po niego któryś z gigantów. Nicolo Schira mówi o letnim transferze do Chelsea, ale “The Blues” z pewnością będą mieli konkurencję. Chorwatem interesują się m.in. Real Madryt i Manchester City. Dziś Gvardiol wyceniany jest na 75 mln euro. Rok temu była to trzy razy mniejsza kwota.

1. Enzo Fernandez (Benfica) + 50 mln euro (+1000%), obecna wartość: 55 mln euro

Kariera tego chłopaka toczy się ostatnio błyskawicznie. Jeszcze kilka miesięcy temu był “tylko” zawodnikiem argentyńskiego River Plate, a jego rynkowa wartość wynosiła 5 mln euro. Potem jednak przyszedł letni transfer do Benfiki, w niej wiele udanych spotkań, a potem, przede wszystkim, kapitalny mundial. 21-latek na starcie katarskiej imprezy był jeszcze zmiennikiem, ale szybko zadomowił się w podstawowej jedenastce i stanowił arcyważny punkt reprezentacji Argentyny, która sięgnęła po złoto. On sam został wybrany najlepszym młodym piłkarzem mistrzostw, a jego wartość na przestrzeni 12 miesięcy wyfrunęła w górę o… 1000%! Wyceniany jest dziś na 55 mln euro, choć podobno są chętni, by zapłacić za niego nawet 120 mln euro (tyle wynosi klauzula odstępnego). Mówi się o transferze do Chelsea, Liverpoolu czy Realu Madryt.
Żródło danych: Transfermarkt. Aktualne na dzień 28.12.2022 r.

Przeczytaj również