Absolutna demolka w hicie Premier League! Liverpool kompletnie rozbił Manchester United, 7:0! [WIDEO]

W ostatnim czasie "The Reds" mieli zdecydowanie mniej powodów do radości od dzisiejszych rywali. Przed własną publicznością powetowali sobie jednak ostatnie niepowodzenia. Na Anfield od początku sporo się działo. W 12. minucie Alisson poradził sobie ze strzałem Antony'ego.

Później do ataku ruszył Liverpool. Dwukrotnie sytuację w ostatniej chwili ratował Lisandro Martinez, blokując strzały gospodarzy. Po chwili odpowiedział Bruno Fernandes, lecz Portugalczyk minimalnie się pomylił.

W końcówce pierwszej części spotkania działo się naprawdę sporo. Najpierw do siatki trafił Casemiro, ale znajdował się na minimalnym spalonym. Odpowiedź "The Reds" była błyskawiczna - prowadzenie gospodarzom dał Cody Gakpo.

Na samym początku drugiej połowy gospodarze zadali kolejny cios - po podaniu Elliota z bliska do siatki trafił Darwin Nunez. Chwilę później było już 3:0, a tym razem świetną kontrę Liverpoolu wykończył Gakpo.

Po trzeciej bramce gra "Czerwonych Diabłów" zupełnie się posypała. Okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystali Robertson oraz Konate. Wcale nie był to jednak koniec strzelania. W 66. minucie na 4:0 trafił Salah.

Kibice Liverpoolu domagali się kolejnych goli, a ich ulubieńcy z przyjemnością spełnili tę prośbę. Dublet skompletował Nunez, a w międzyczasie bliski odpowiedzi był Marcus Rashford. Piłkarz "Czerwonych Diabłów" trafił w słupek.

W szeregach gości narastała frustracja i zrezygnowanie, a Liverpool bawił się z rywalami. W 83. minucie kolejny cios zadał Salah - Egipcjanin podwyższył wynik na 6:0, a kibice na Anfield doczekali się wreszcie okazji do świętowania w tym sezonie.

W samej końcówce swoje trafienie dołożył jeszcze Roberto Firmino, który niedawno zapowiedział odejście z klubu. Ostatecznie Liverpool wygrał cały mecz aż 7:0 i do czwartego Tottenhamu traci już tylko trzy punkty.