AC Milan wraca na zwycięski szlak w Lidze Mistrzów. Szachtar zadbał o emocje na stadionie Legii W[WIDEO]

Po okazałym zwycięstwie nad RB Lipsk (4:1) Szachtar Donieck chciał kontynuować swoją dobrą formę w meczu z Celtikiem. Dinamo Zagrzeb miało podobne aspiracje, bowiem po wiktorii w meczu z Chelsea (1:0) przyszła kolej na AC Milan.

Spotkaniu włoskiego klubu od początku towarzyszyła gorąca atmosfera. Wykraczała ona jednak poza kwestie sportowe - jeszcze przed pierwszym gwizdkiem doszło do skandalicznego przemarszu pseudokibiców Dinama Zagrzeb, podczas którego wykonywano salut rzymski. Nagranie z tego incydentu znajdziecie TUTAJ.

Na boisku Chorwaci nie byli jednak aż tak rączy, bowiem AC Milan od samego początku narzucił swoje warunki gry. W 43. minucie arbiter podyktował rzut karny po faulu Josipa Sutalo. Do piłki podszedł Olivier Giroud i gospodarze objęli prowadzenie.

Po zmianie stron AC Milan poszedł za ciosem, bowiem już w 47. minucie wynik podwyższył Rafael Leao. W końcu przebudziło się też Dinamo, które za swoją akcję z 56. minuty zasłużyło na gromkie brawa.

Najpierw z piłką zatańczył Bruno Petković, a następnie przed szansą stanął Mislav Orsić. Skrzydłowy nie zwlekał zbyt długo z podjęciem decyzji, co poskutkowało trafieniem kontaktowym.

Ostatnie słowo należało jednak do przedstawicieli włoskiego klubu. Wynik meczu ustalił Tommaso Pobega, który w 77. minucie huknął z woleja i przypieczętował triumf AC Milanu 3:1 (1:0).

Po swoim okazałym zwycięstwie nad RB Lipsk (4:1) Szachtar Donieck był jednoznacznym faworytem rywalizacji z Celtikiem. Szkoci nie zamierzali jednak ułatwiać drogi Ukraińcom, którzy grali dziś na stadionie Legii Warszawa.

Ukraińcy jako pierwsi wpakowali piłkę do siatki, lecz powodów do radości nie było. Trafienie Bondarenki było wszak trafieniem samobójczym, dzięki któremu Wyspiarze wyszli na prowadzenie.

Prowadzenie przyjezdnych nie utrzymało się jednak zbyt długo. Już w 29. minucie Mudryk naprawił swój błąd i wykorzystał podanie od Sudakowa. Do rozerwania szeregów rywala wystarczyło jedno zagranie.

W drugiej połowie inicjatywę przejął Celtic, lecz Szkotom brakowało dziś skuteczności. W 73. minucie uderzenie Joty zostało wybite przed defensora, natomiast w 85. minucie Greg Taylor nieznacznie pomylił się i huknął obok słupka.

Ostatecznie Szachtar podzielił się punktami z Celtikiem. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 (1:1).