Agent Aleksandra Buksy potwierdza zainteresowanie FC Barcelony. "To prawda. Najważniejszy jest rozwój"

Wygląda na to, że ostatnie informacje na temat Aleksandra Buksy znajdują kolejne potwierdzenie - FC Barcelona rzeczywiście bacznie przygląda się 17-letniemu Polakowi. Do doniesień "Super Expressu" w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" odniósł się agent piłkarza, Marcin Kubacki. Na razie nie chciał jednak zdradzać zbyt wielu szczegółów.

- To prawda, ale jest dużo za wcześnie, by rozmawiać o konkretach. Nie chciałbym mówić nic więcej. Niektóre kluby sobie tego nie życzą. Zainteresowanie z Europy jest bardzo duże, ale to 17-letni chłopak, który na wyjazd ma jeszcze czas - powiedział Kubacki.

Chociaż chętnych na pozyskanie Buksy nie brakuje, to podstawowy warunek jest jeden - regularna gra w pierwszym zespole. To powoduje, że transfer do Barcelony lub innego z topowych europejskich klubów staje się mało prawdopodobny, chyba, że piłkarz powędrowałby na wypożyczenie.

- Kierunek jest mniej istotny. Najważniejszy jest rozwój sportowy. Będziemy kierowali się tym, żeby miał takie możliwości gry w pierwszej drużynie jak teraz w Wiśle. O regularną grę od samego początku mogłoby być trudno, ale chcemy, by trafił do klubu, w którym jego rozwój nie będzie zahamowany, tylko nabierze rozpędu - dodał agent.

Na ten moment sam Buksa nie myśli o transferze. Jeśli Wisła Kraków będzie prezentowała się równie dobrze jak wiosną, a Buksa nadal będzie dostawał sporo szans od Artura Skowronka, prawdopodobnie zostanie jeszcze na kolejny sezon w ekipie "Białej Gwiazdy".

- Jeśli Wisła utrzyma taki poziom sportowy, jaki prezentowała wiosną przed wybuchem pandemii i przerwaniem rozgrywek, to wydaje mi się, że jego pozostanie w Krakowie byłoby optymalne dla jego rozwoju - zakończył Kubacki.