Agent Michała Karbownika spokojny o przyszłość piłkarza. "On musi przebić się w Brighton"

Agent Michała Karbownika spokojny o przyszłość piłkarza. "On musi przebić się w Brighton"
Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Michał Karbownik miał spędzić ten sezon w Legii Warszawa, ale Brighton skróciło jego wypożyczenie do ekipy mistrzów Polski. Agent zawodnika, Mariusz Piekarski, opowiedział o szczegółach w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Jeszcze niespełna rok temu w kontekście Michała Karbownika wymieniano zespoły z absolutnego europejskiego topu. Mariusz Piekarski wymienił część drużyn, z którymi toczyły się rozmowy,
Dalsza część tekstu pod wideo
- Rozmawialiśmy z Manchesterem City, choć po ewentualnym transferze od razu zostałby wypożyczony. City kontaktowało się z Legią w sprawie Michała. Rozmawialiśmy też z Leeds. Bardzo długo z Napoli. Zaś w lutym ubiegłego roku byliśmy na rozmowach w Salzburgu z tamtejszym Red Bullem. Negocjowaliśmy też z Parmą. Jeśli Legia nie odpadłaby z pucharów, cena za Michała nie byłaby tak atrakcyjna - powiedział Piekarski.
Agent Karbownika w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" podkreślał, że nie obawia się o swojego podopiecznego. Jego zdaniem Polak powinien sobie spokojnie poradzić w Premier League.
- Wyjeżdżał pełen entuzjazmu i wiary w siebie. Przed wyjazdem, przedłużając umowę z Michałem pożartowaliśmy, rozmawialiśmy o Anglii i wiem, że jedzie walczyć o swoje marzenia, zrobienie kariery, swoją przyszłość. Zdaje sobie sprawę, że nadal musi mocno pracować, bo w piłce klubowej wyżej, niż do Premier League nie da się trafić. Znalazł się w grupie, która atakuje K2 (śmiech) - stwierdził
- Tlenu tam nikt nie poda, najwyżej zabiorą, bo każdy walczy o swoje, a rywalizacja jest niesłychana. O prestiż i pieniądze. Generalnie Michał cieszy się bardzo dobrą opinią i dziś pływa w basenie olimpijskim. Do brodzika już nie wróci. Michał musi przebić się w Brighton. Tego obaj chcemy - dodał.
- Trener Graham Potter oglądał ostatnio mecze z udziałem Michała i zauważył, że pierwszorzędnie wygląda na środku boiska, w pomocy. Tyle, że Anglicy kupowali Michała w czasie, gdy nie miał rozegranego w Legii ani jednego spotkania na tej pozycji, więc ewidentnie pozyskało go na prawe „wahadło”. Ale spokojnie… Trener na pewno chce go dotknąć, zobaczyć w treningu. Na to musimy jednak chwilkę poczekać, kiedy Michał będzie w pełni sił, bo przecież w Legii nabawił się urazu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik21 Jan 2021 · 13:01
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również