Andrzej Iwan ostro krytykuje zachowanie Sarapaty: To był bandytyzm

Andrzej Iwan ostro krytykuje zachowanie Sarapaty: To był bandytyzm
screen z tv
Andrzej Iwan nie przebierał w słowach podczas programu "Stan Futbolu", komentując działania Marzeny Sarapaty w roli prezes Wisły Kraków.
Za kadencji Sarapaty klub stanął na krawędzi upadku - dług został zwielokrotniony, nie udało się znaleźć wiarygodnego inwestora, a piłkarze nie otrzymywali pensji, przez co mogą zmienić pracodawcę za darmo. W tym samym czasie zarząd klubu pobierał bardzo wysokie wynagrodzenie - w 2018 roku Sarapata, Damian Dukat i Daniel Gołda otrzymali łącznie 910 tysięcy zł.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To był bandytyzm ze strony Sarapaty, która wypłaciła sobie i kolegom z zarządu pieniądze, zamiast ratować to, co pozwoliłoby Wiśle dalej żyć - ocenił Andrzej Iwan na antenie TVP Sport.
- Ja nie potrafię zrozumieć na jakiej zasadzie pani Sarapata i ludzie z zarządu cały czas tak optymistycznie przedstawiali sytuację Wisły. Sarapata pewnie się bała wyjść i powiedzieć o faktycznej sytuacji - odstraszyłaby kontrahentów. Przybierała maskę - dodał.
O przyszłości krakowskiego klubu, a także możliwych scenariuszach mówił natomiast dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych Polskiego Związku Piłki Nożnej Łukasz Wachowski.
Scenariusz jeden jest taki - na który mocno liczę - Wisła gra wiosną w lidze i dostaje licencję na następny sezon. Warunek? Do 31. marca musi spłacić długi licencyjne. Kwota - około 12-15 milionów. Plus koszty codziennego funkcjonowania - tłumaczył.
- Najczarniejszy scenariusz? Wisła ma zawieszoną licencję. Nie rozgrywa 3 spotkań w Ekstraklasie, przegrywa je walkowerem, zajmuje ostatnie miejsce. Spada co najmniej o dwie klasy rozgrywkowe w dół - jeżeli chciałaby uczestniczyć w rozgrywkach mistrzowskich - powiedział Wachowski.
- Trzeci wariant: Wycofanie drużyny z rozgrywek, zawiązanie nowego podmiotu, próba wystartowania w nowym sezonie od najniższej klasy rozgrywkowej - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński05 Jan 2019 · 13:23
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również